sobota, 25 maja 2024

Rozwiążmy zagadkę w Providence, czyli powrót do Lovecrafta

 Cześć Kochani, co tam u Was?

U mnie ostatnio dużo się dzieje. Praktycznie nie mam czasu na książki ani social media. W tygodniu miałam dużo zamówień na pluszaki, a na weekendy jak nie wyjazd to rodzinna impreza. Tak wygląda cały maj i czerwiec zapowiada się podobnie. Dobrze, że odzyskałam trochę energii życiowej, jak zrobiło się cieplutko, bo bym nie podołała :). 

W ten weekend byłam na komunii u kuzynki, w czerwcu 18-stka brata. O wyjazdach poopowiadam bardziej szczegółowo. Gdzieś Was  zabiorę już w następnym poście. Na razie jednak nie będzie tak wesoło, bo znów wejdziemy sobie w mroczne klimaty. Jak mówiłam, nie ma za dużo czasu na czytanie, ale jak zaproponowało mi kolejną część Choose Cthulhu po prostu nie mogłam odmówić. 

Seria gier paragrafowych opierająca się na opowiadaniach Lovecrafta. O dziełach mistrza grozy wspominałam już <TUTAJ> i kolejne dwie gry przedstawiałam <TUTAJ>.

Już wcześniej miałam więc okazję przeczytać jedno z najdłuższych i najciekawszych opowiadań Lovecrafta:

H.P. Lovecraft "Przypadek Charlesa Dextera Warda"

W ogromnym skrócie: Pewien młodzieniec odkrywa badania przeprowadzane przez jego przodka. Mroczne tajemnice prowadzą go do szaleństwa, a przynajmniej tak uważano, zamykając go w szpitalu, z którego niedługo potem ucieka. Świetne dłuższe opowiadanie, w którym stopniowo rozwiązujemy zagadkę a towarzyszy nam nieustanne napięcie grozy, a jednocześnie piękne opisy rodzinnego miasta autora Providence. Pojawia się też motyw nekromancji. 

 

Edward T. Riker "Przypadek Charlesa Dextera Warda" – gra paragrafowa


Wydawnictwo Black Monk stworzyło piękną, a zarazem złowrogą serię gier paragrafowych w mrocznym klimacie opowiadań Lovecrafta. Inspiracji mistrzem grozy zarówno w książkach jak i grach jest bardzo dużo. Tutaj jednak dostajemy gry książkowe, w których możemy przeżyć przygody z konkretnych opowiadań Lovecrafta, trzymając się fabuły lub znajdując zupełnie inne zakończenia – czasem lepsze, a czasem jeszcze mroczniejsze...
Trzynasty już tom serii „Choose Cthulhu” bierze na warsztat jedno z najlepszych i najdłuższych opowiadań pisarza – „Przypadek Charlesa Dextera Warda”. Wcielamy się w postać lekarza z Providence. Nasz najlepszy przyjaciel prosi nas o pomoc, gdyż jego syna dopadła bardzo dziwna choroba. Jego ciało szybko się postarza, a on sam ulega chorej fascynacji powiązanej z jego tajemniczym przodkiem.
Naszym zadaniem jest rozwiązanie tej zagadki, udajemy się więc w różne miejsca, przeglądamy różne dokumenty, rozmawiamy z różnymi, często niepokojącymi ludźmi. Nie wiem, czy za dużo zdradzę, mówiąc, że być może nawet cofniemy się w czasie.
Tak jak w poprzednich częściach zabawa polega wybraniu według nas słusznego zachowania bohatera, które kieruje nas do konkretnego paragrafu. Po drodze mamy trochę urozmaiceń. Warto robić sobie notatki z prowadzonego śledztwa, które pomogą nam w dokonaniu dobrych wyborów. Ciekawym dodatkiem w tej części jest możliwość powrotu do niektórych miejsc i załączona mapka. Na samym początku udzielona jest instrukcja i choć brzmi trochę skomplikowanie, w czasie gry wszystko okazuje się proste. Jeśli tylko przestrzegamy zasad, stworzymy spójną historię. Oczywiście najprawdopodobniej mroczną z czarnym zakończeniem, ale też możliwe, że uda nam się wyjść ze wszystkiego cało.
Świetnie rozbudowa historia, klimat utrzymujący w stałym napięciu, piękne, a zarazem niepokojące opisy, przyprawione leciutko czarnym humorem, czyli to, co mieliśmy w poprzednich tomach. Ścieżek, którymi można podążyć, jest dużo, więc gra tak szybko się nie znudzi. Jak zawsze śmierć, lub postradanie zmysłów czyha na nas na każdym kroku. Stali czytelnicy psychiatryk poznają już po numerze paragrafu.
Zagadek nie ma dużo, ale są wymagające czujności i fajnie urozmaicają rozgrywkę. Jak zawsze zachwycam się też wydaniem. Papier, zapach, niepokojące ilustracje, wszystko to tworzy klimat starej zakazanej księgi. Na końcu spis postaci z portretami i wspomniana już wcześniej mapka, na której można robić sobie przydatne notatki. Moim zdaniem dodanie właśnie mapy i możliwości swobodniejszego poruszania się po mieście było świetnym zabiegiem, gdyż opisy Providence stanowią jeden z głównych atutów niniejszego opowiadania Lovecrafta.
Książka świetnie oddaje klimat opowiadania Lovecrafta i trzyma poziom poprzednich części z serii. Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu fanowi grozy.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

 

Nawiedzony pałac (1963) i Wskrzeszony (1991)

Skoro już jesteśmy przy "Przypadku Charlesa Dextera Warda" chciałabym też wspomnieć o dwóch filmach będących jego adaptacją, o czym nie każdy wie. 

Nawiedzony pałac to ciekawy bardzo klimatyczny stary horror. Nie stawiamy tu na krew i falki, lecz na stopniowe budowanie napięcia. Piękna gra aktorska, sceneria, muzyka. Jak dla mnie ten film świetnie oddaje Lovecrafta. Jednak fabularnie mamy trochę różnic od oryginału. 

Natomiast Wskrzeszony tu mamy motyw uwspółcześnionej wersji, typowe gore, więc trochę obrzydliwości, dla niektórych to lepsze, dla innych gorsze. Mnie się bardziej podobał klimat poprzedniego, a jednak drugi również polecam, bo mimo uwspółcześnienia znacznie bardziej trzyma się fabuły, mamy bardzo dużo smaczków z oryginalnego opowiadania :). 


C Danchi

Obiecałam, że będę wrzucać więcej anime, więc będę się tego trzymać. Może wybrane dziś przeze mnie nie dotyczy tego konkretnego opowiadania, ale na pewno utrzymuje klimaty Lovecrafta. 

Osiedle C to niepopularne i krótkie anime – tylko 4 odcinki, moim zdaniem niedocenione. Opowiada o żyjącej na uboczu społeczności, do której nagle dołączają obcokrajowcy. Zaczynają dziać się niepokojące rzeczy i rozpoczyna się wzajemne obwinianie. Wszystko próbuje ratować 10-letnia bohaterka. Pełna pozytywnego nastawienia robi wszystko, by mieszkańcy bloku zostali przyjaciółmi. 

Mimo słodkiej loli bohaterki przygotujcie się tu na mocno krwawe motywy. Akcja dzieje się szybko, zakończenie jest dość zaskakujące i pozostawia pewien niedosyt. Mimo  to myślę, że właśnie taka skrócona wersja tego anime dodaje mu również wyjątkowości. 


A jak ktoś nie gustuje w horrorowych klimatach, jak zawsze zachęcam do przeczytania Seksty. 
Tutaj znajdziecie kilka pierwszych rozdziałów. 
Zapraszam także na Pracownię Kotołaka.

94 komentarze:

  1. Każdy wybierze coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj chyba odnajdą się tylko fani tego gatunku :), ale Ty akurat horrory chyba też lubisz, o ile dobrze pamiętam ;)

      Usuń
  2. Anime brzmi interesująco :) Dawno nic nie oglądałam. Wiem co to znaczy brak czasu. Zdecydowanie brakuje mi wolnych chwil odkąd jestem mamą, ale przy dobrej organizacji wygospodaruję czas na film czy dwa :D A każdy dzień pełen wrażeń jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, dziecko zawsze zajmuje większość czasu mamusi :). Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć czasem chwilę dla siebie, żeby naładować baterie. Pozdrawiam cieplutka i szczęście dużo życzę :*

      Usuń
  3. Niechaj się dzieje! Udanych spotkań i podróży, kochana!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię twórczość Lovecrafta i wszelakie inspirowane nią pozycje (w tym gry paragrafowe), więc chętnie sięgnę po "Przypadek Charlesa Dextera Warda".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cała seria jest dla Ciebie :D. Grałaś, w którąś z poprzednich?

      Usuń
  5. Obejrzałam trailery obu filmów i wybrałabym "Wskrzeszonego", gdybym szukała filmu do domowego seansu. Mimo gore i innych obrzydliwości ;)

    Faktycznie jesteś zajęta :) Na dłuższą metę takie ciągłe rozjazdy mogłyby być męczące, ale tak to masz przynajmniej ciekawe przeżycia i spotykasz fajnych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kto woli, wiadomo :).
      Jest super, ale momentami faktycznie jestem zmęczona i mam ochotę z niektórych rzeczy zrezygnować, schować się, odpocząć. Jednocześnie wiem, że po prostu cholernie bym żałowała, gdybym to zrobiła, więc przełamuję się i jest fajnie, więcej niż fajnie :D

      Usuń
    2. Jasne, byleby pamiętać o odpoczynku :) Inaczej w końcu padniesz i tyle będzie z korzystania z okazji. Brzmię jak jakaś mamuśka :D

      Usuń
    3. Ostatni wylot w czwartek. Jak wrócę, to będę odpoczywała, obiecuję :p.

      Usuń
  6. Dawno nie ogladałam żadnego horroru, natomiast czytam nieustająco Kinga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś fajnego ostatnio tego autora dorwałaś? Kiedyś dużo Kinga czytałam :)

      Usuń
  7. co u mnie?... wczoraj dotarła do mnie książka, trzy tomy, na którą nakręciła mnie pewna Pani, ale jeszcze nie zacząłem czytać, gdyż muszę najpierw skończyć inną lekturę... równolegle też pracuję nad nowym opowiadaniem, w którym akcja dzieje się w uniwersum "Czarownic"... a co do reszty, to nie jest to temat na rozmowę publiczną... może tyle tylko, że jak zwykle jest cool, a resztę opowiem, jak do mnie napiszesz :)
    a co do meritum posta, to ostatnio dotarło do mnie, że tak naprawdę, to już dość dawno nie czytałem nic Lovercrafta... może pora odświeżyć sobie pamięć?... ale to już może po przeczytaniu historii księżniczki - wojowniczki, tej co sika i nosi kolczugę na gołych cyckach /sama pisałaś, że tak było/... co do filmów, to nie jestem jakimś wielkim entuzjastą takich gatunków, jak gore, czy splatter... to znaczy rzeźnia na ekranie mi nie przeszkadza, ale wolę klimat, który tą rzeźnię otacza, to mnie raczej kręci, bardziej niż sama krew cieknąca po kafelkach...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Achaja Ci podejdzie, żeby nie było, że w zła stronę nakręciłam xD. A opowiadanie chętnie poczytam.
      Do Lovecrafta zawsze fajnie wrócić. Ja sobie odświeżam różne dzieła przy okazji gier. Jeszcze jedna książka z tego cyklu się u mnie na pewno pojawi :).
      Też wolę klimatyczne niż ociekające krwią i wnętrznościami horrory :).

      Usuń
    2. mnie jest bardzo miło, że penetrujesz starsze posty na moim blogu, na większość komentarzy, które tam zostawiasz staram się odpowiadać, bo dla mnie w blogowaniu chodzi nie tylko o tworzenie czegoś, ale też o rozmawianie z ludźmi... szybko się zrażam do blogów, w których ktoś nie odpowiada na forum na komentarze odwiedzających, taki blog jest dla mnie 'martwy' w pewnym sensie...
      a do Achai zabieram się lada dzień, trochę mi się przewlekła poprzednia lektura, miałem też sporo innych zajęć, ale to jest kwestia już tylko paru dni...

      Usuń
    3. Ja odpowiadam na wszystko, choć często z pewnym opóźnieniem, nie zawsze znajdzie się tyle czasu na blogowanie :). Rozumiem, rozumiem sama mam coraz mniej czasu na czytanie :/

      Usuń
    4. jakieś tam drobne opóźnienia to akurat normalka, blogowanie to nie fejsowanie, czy inne tym podobne zabawy, gdy ludzie z wywieszonymi ozorami lampią się w srayfon sprawdzając lajki np. podczas jedzenia zupy, między jedną łychą, a drugą :)

      Usuń
    5. Oj tak blogowanie zajmuje najwięcej czasu w socialkach, a jednocześnie jeśli chodzi o reklamę np. u mnie książki i pluszaków przynosi najmniejsze efekty. Tutaj jestem bardziej dla samej siebie, dla ludzi, dla tych rozmów w komentarzach :). No i bloga jakby wszystko łączy, jest takim głównym punktem moich SM.

      Usuń
  8. Osiedle C to zdecydowanie coś dla mnie :-) Lovecrafta nic nigdy nie czytałam, ale znam klimat. Ostatnio też bardzo cierpię na deficyt czasu zatem całkowicie Cię rozumiem.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anime dobre dla tych, którzy czasu nie mają, bo tylko 4 niedługie odcinki :D. Polecam :)

      Usuń
  9. U mnie też z czasem ostatnio ciężko. Osiedle C chętnie obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mogę napisać dokładnie to samo, co w komentarzu wyżej :D

      Usuń
  10. Faktycznie dużo się u Ciebie dzieje! Korzystaj z tego i czerp jak najwięcej pozytywów :)
    Ja mam ostatnio fazę na kryminały, na horrory mnie póki co nie naszło :D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się właśnie tak robić :). Ja fazy na jakiś konkretny gatunek nie mam. Raczej znajduję trochę czasu na cokolwiek do czytania/oglądania.

      Usuń
    2. U mnie jakoś tak wyszło. Po długiej przerwie znów czytam jedną książkę za drugą, a dobry kryminał potrafi bardzo wciągnąć :)

      Usuń
    3. Ja jak już znajdę chwilę, to mnie wciąga, najczęściej jednak jest to ostatnio w pociągach :).

      Usuń
    4. Ja oddałabym się muzyce w pociągu raczej. Do czytania najlepszy jest własny kąt ::)

      Usuń
    5. W samochodzie, autobusie też wolę muzykę, ale w pociągu akurat dobrze mi się czyta. Własny kąt może spokojniejszy, ale jak trudno wolną chwilę znaleźć to gorzej.

      Usuń
  11. witam💗
    Lovecrafta nie czytałam, ale co nieco wiem o jego twórczości .. nie przepadam za horrorami i gore, ale czasem zdarzyło mi się obejrzeć.. musze mieć czas i oczywiście nastawianie na tego typu filmy..
    anime również oglądam sporadycznie.. a Twoje recenzje są świetne, i być może skuszę się na 'Osiedle C' 😎 .. mam podobnie, czas pędzi jak saneczki z góry lodowej.. 😁😉

    - ściskam mocno, cudowności moc 🤗😘💗🍀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja horrory lubię bardziej straszące klimatem niż gore. W anime jest trochę tego trochę tego akurat, ale do animacji mam też nieco inne podejście :).

      Usuń
  12. Kiedyś chciałam zagrać we wspomnianą grę, ale jakoś nie wyszło

    OdpowiedzUsuń
  13. Spróbuję zabrać się za zaprezentowane przez Ciebie horrory :) Te może mi podejdą :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj nie.. zdecydowanie horrory to nie moja bajka. Jestem straszną panikarą i lubię sobie wkręcać, więc obawiam się, że później miałabym problem z zaśnięciem :) Serdecznie Cię pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :). W takim razie horrory nie dla Ciebie :)

      Usuń
  15. Czasem lubię przeczytać horror
    Pozdrawiam jeszcze majowymi wspomnieniami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lovecrafta coś czytałaś? Pozdrawiam pierwszymi deszczowymi dniami czerwca :)

      Usuń
  16. O nie nie dla mnie.kiedys tak ale odkąd zmiana sytuacji,inne cele...nie nie zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiem Ci, że gry paragrafowe odkryłam dopiero niedawno, ale bardzo mi się spodobały. Moja starsza pociecha też je lubi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa odmiana książki :). Macie jakieś ulubione?

      Usuń
  18. U mnie maj był wyjątkowo spokojny, a to zaowocowało dobrym wynikiem przeczytanych książek ;) Zdecydowanie wolę jak tak toczy się wszystko powoli i nie muszę się nigdzie śpieszyć, za niczym gonić.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno po aktualnej gonitwie będę potrzebowała trochę spokoju i lenistwa z książką. Na razie jednak korzystam z tych zgonionych atrakcji, o których jednak również marzyłam :)

      Usuń
  19. No to się dzieje! 😉 Ale to dobrze, że masz zamówienia. Klimaty gier i horrorów, czy anime to nie moje klimaty. Chociaż postaci anime podziwiam, bo to jednak robi wrażenie na mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, może kiedyś się skusisz na jakieś anime, bo gatunków jest mnóstwo, a jeśli nie to nie szkodzi :).

      Usuń
  20. Hej Roksi :) To anime niesłychanie interesujące. Wstyd przyznać, ale nie słyszałam o nim wcześniej. Super, że masz zamówienia na pluszaki. Zawsze dodatkowy grosz się przydaje. Gry paragrafowe również budzą zaciekawienie.

    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wstyd, bo anime mało znane, trafiłam na nie szukając czegoś właśnie Lovecraftowego :). Aktualnie każdy grosz mi jest potrzebny xD

      Usuń
  21. A na jakim etapie są dalsze losy Twoich bohaterów? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruszyły z miejsca po ostatnich problemach, ale nie chcę na razie jeszcze nic zapowiadać, obiecywać, żeby nie zapeszać. Trzymaj kciuki! :)

      Usuń
  22. Horrory dość rzadko goszczą u mnie ale...

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie z czytaniem też ostatnio trochę gorzej, powoli nadrabiam zaległości. Gry paragrafowe kuszą mnie już od dłuższego czasu i w końcu muszę je poznać! ;) A książki Lovecrafta jeszcze przede mną, sporo dobrego o nich słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję przeczytać najpierw dzieła Lovecrafta a później sięgnąć po gry paragrafowe na ich podstawie :). Ja też bardzo powoli nadrabiam zaległości.

      Usuń
  24. Mam coraz większą chrapkę na te paragrafowe adaptacje utworów Lovecrafta. Chętnie bym posmakowała dreszczyku w takiej formie. :)

    Co do filmów, nie widziałam żadnego, ale jakbym miała wybrać jeden, to obejrzałabym wpierw ten starszy, który bardziej stawia na klimat.

    Tego anime nie znam, ale wydaje się spoko. Może kiedyś uda się nadrobić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam tę serię :). Kurcze szkoda, że nie mieszkasz bliżej, bym Ci pożyczyła.
      Z filmów bardziej mi się podobał straszy właśnie, ale to też zależy, kto czego szuka w horrorach.

      Usuń
    2. Też żałuję, bo sama również chętnie bym Ci pożyczyła coś ze swoich zbiorów. Dobrze jednak, że przynajmniej możemy sobie różne rzeczy polecać. :) Być może za jakiś czas jedną publikację z tej serii na bazie Lovecrafta sobie sprawię w ramach sprawdzenia, ale to jeszcze nie teraz, bo ostatnio dość mocno uszczupliłam portfel i teraz zaciskam pasa :D

      Usuń
    3. No tak z tego co się chwaliłaś, to poszalałaś. Ja może nic nie kupowałam nawet na Pyrkonie, ale za to wyjazdami zaszalałam, a na to jeszcze więcej kasy idzie i też muszę zacisnąć pasa :P

      Usuń
    4. A za jakiś czas zaszalejemy od nowa :D

      Usuń
    5. Znajomy z sieci też jest zadowolony z tych książek paragrafowych. :)

      Usuń
    6. Bo fajne są, muszę sobie dokupić pozostałe, bo na pierwsze części się nie załapałam do recenzji :)

      Usuń
    7. Życzę zatem udanych zakupów i mam nadzieję, że uda się zakupić brakujące pozycje w fajnych cenach. :)

      Usuń
    8. Będę polować, ale to też w swoim czasie. Na razie się ze wszystkim wstrzymuję.

      Usuń
  25. Hej Kochana :) Anime bardzo ciekawe. Te gry paragrafowe również wydają mi się ciekawe. Fajnie o tym wszystkim piszesz, z pasją. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :* Piszę o tym co kocham po prostu i samo wychodzi :)

      Usuń
  26. Znam ten brak czasu jak mało co. A "Przypadek Charlesa Dextera Warda" czytałam przysłowiowe sto lat temu, nie oglądałam jednak adaptacji. Coraz bardzo lubię i wciąga mnie anime. Muszę zobaczyć! Dobrego czasu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc skoro lubisz takie klimaty to polecam obejrzeć wszystkie te tytuły :)

      Usuń
  27. Lubię anime, ale to opisane przez Ciebie wydaje się bardzo przerażające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma fajny klimat, jest też trochę krwawych scen, ale z drugiej strony są straszniejsze anime :)

      Usuń
  28. Cieszę się że masz coraz więcej zamówień . ❤️

    OdpowiedzUsuń
  29. Którą adaptację filmową Lovecrafta lubisz najbardziej?
    Życzę udanych wakacji, atrakcyjnych wyjazdów, fajnej pogody i towarzystwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm dobre pytanie. Po pierwsze jeszcze wszystkich nie widziałam. Z tych, co widziałam też trudno mi wybrać, nie mam jakiejś ulubionej, na dodatek uważam, że trochę słabo kino stoi jeśli chodzi ekranizacje no mistrza grozy. Pojawiło się wiele filmów będących nawet nie tyle adaptacją ile luźną inspiracją, lepsze, gorsze, ale nic jakoś mocno nie zachwyca, a pole do popisu jednak jest.

      Dziękuję i jeśli gdzieś się wybierasz to wzajemnie, a nawet jeśli nie to i tak udanego letniego czasu :*

      Usuń
  30. Zaciekawiła mnie gra paragrafowa, jak i anime. Skoro polecasz, muszę je obejrzeć :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało się o nim słyszy, a myślę, że jest warte uwagi, szczególnie jak ktoś lubi Lovecraftowe klimaty :)

      Usuń
  31. U mnie podobnie, też ostatnio dużo się dzieje. Mnóstwo pracy i brakuje czasu na social media. Przesyłałam serdecznie pozdrowienia i powodzenia w realizacji wszystkich planów! 🤗🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie i Tobie również powodzenia życzę, mam nadzieję, że prócz pracy Twój czas zajmują także jakieś przyjemne rzeczy :*

      Usuń
  32. U mnie ostatnimi czasy spokojnie, praktycznie po za miasto się nie ruszam.
    No nie mogę się doczekać kolejnego postu, nawet podejrzewam co tam napiszesz;)
    Także czekam na kolejny post, bo twoje propozycje z tego nie są w moim typie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no tak tobie mały spojler zrobiłam :). Taki mam plan, ale że już się pakuję na kolejny wyjazd, tym razem największy... Mojego życia powiedziałabym xD, to nie wiem albo post ukaże się jutro, albo jak przylecę do domu dopiero :)

      Usuń
  33. Zazdroszcze Ci tych rodzinnych zjazdow, mieszkam daleko od moich rodzinnych stron.Zaintrygowalas mnie tym rodzajem ksiazek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbliższą rodzinę mam pod nosem, więc nawet zjazdów nie potrzeba, nie raz spacerkiem w odwiedziny idę. Bywało, że i codziennie. Resztę rodziny myślę, że też często spotykam, a teraz się trafiły jeszcze okazyjne imprezy :). Chyba dziwnie bym się czuła z daleka od wszystkich.
      A gry książkowe polecam :)

      Usuń
  34. Odpowiedzi
    1. Myślałam, że teraz będę miała go trochę więcej, ale też coś mi ucieka przez palce :/

      Usuń
  35. Ależ u Ciebie się dzieje. Tyle zamówień na pluszaki i te wszystkie rodzinne imprezy – brzmi jak intensywny, ale niesamowicie fajny czas. Super, że masz tyle energii i zapału do działania :) Lovecraft to ciekawa książkowa gra, lubię takie ciekawe propozycje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to stwierdzam, że ostatni czas był najlepszym w moim życiu, ale energia trochę się wyczerpała. Już dzisiaj po niefajnej sytuacji widzę, ze trochę psychika siada.
      Grałeś w jakąś grę paragrafową?

      Usuń
  36. Ja też ostatnio mam bardzo intensywny czas i na każdym kroku brakuje mi doby ;D
    Natomiast mroczne klimaty, to nie moja bajka, ale lubię Twoje posty, więc przeczytałam z ciekawością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, doba jest zdecydowanie za krótka...
      Dziękuję :)

      Usuń
  37. O książkach paragrafowych miałem już okazję dowiedzieć się z jednego bloga i to mnie zaciekawiło bardzo. Wcześniej o nich nic nie wiedziałem. Ja najbardziej lubię książki popularnonaukowe, szczególnie z obszaru psychologii, którą się interesuję pozazwodowo, a take z zakresu żywności i żywienia. Posiadam jeszcze pare książek w języku angielskim i niemieckim, jak chociażby The Casebook of Sherlock Holmes A.C. Doyle. Jest na liście do przeczytania. Nie mniej jednak dziękuję, że mogłem również coś ciekawego dowiedzieć się na temat tej książki, o której piszesz 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z psychologii też lubię poczytać, co do żywienia, dostrzegam wartość tych książek, ale już mnie tak nie wciągają i nie ciekawią. Jeśli chodzi o literaturę w innym języku niż mój ojczysty, to polegam :P. Zdarzyło mi się co najwyżej jakąś baśń po angielsku przeczytać, ale i to przemęczyłam :P.

      Usuń

Seksta

Jeśli jesteś zainteresowany wersją papierową napisz do mnie na raciezka@gmail.com

nakanapie