piątek, 27 października 2023

Pokochałam potwora (czyli dzieła inspirowane baśnią "Piękna i Bestia")

Cześć dziś przychodzę z dalszym ciągiem poprzedniego postu Piękna i Bestia Disney kontra oryginał i inne adaptacje. Tym razem przedstawię Wam jednak dzieła, będzie to jedna książka i kilka filmów, które czerpały z tej znanej baśni, jednak stworzyły sobie zupełnie inną historię. 

 Najpierw wrócę do Disneya, bo przedstawiając jego animacje, zapomniałam kompletnie o świątecznej wersji Pięknej i Bestii. A święta już tuż, tuż...

Piękna i Bestia. Zaczarowane święta (1997)

Piękny i bardzo klimatyczny musical nastrajający na świąteczny czas. Idealna bajka na Boże Narodzenie. Piękna i jej odmieniony już książę obchodzą święta. Pani imbryk opowiada o tym, że poprzedniego roku nie było tak bajkowo. Bestia niczym Scrooge z Opowieści wigilijnej nienawidzi świąt, gdyż to właśnie tego dnia został zaklęty. Bella mimo wszystko przy pomocy przyjaciół postanawia je urządzić. Pojawia się też dość mroczna postać antagonisty. Piosenki natomiast długo pozostają w pamięci :).


Przejdźmy teraz do książki, którą jakiś czas temu czytałam:

 

"Bestia" Alex Flinn

Kyle jest przystojnym, pewnym siebie i jednocześnie aroganckim nastolatkiem. Dumny ze swojego wyglądu, który pomaga mu osiągnąć sukcesy, nie ma litości dla tych mniej urodziwych. Kiedy robi przykry żart brzydkiej jego zdaniem dziewczynie, ta okazuje się być wiedźmą. Znający baśń szybko się domyślą, na czym będzie polegać jej zemsta.

Bestia jest włochatym potworem, mamy motyw róży, kochającej książki dziewczyny. Także bardzo dużo nawiązań do baśni. Jednak są znaczne różnice. Pojawiają się nowe postacie. Każdą uważam, za całkiem dobrze nakreśloną.

Książka prócz znanego z baśni morału, że wygląd nie jest najważniejszy, porusza także temat złego wychowania i trudnego dzieciństwa w dwóch skrajnych statusem społecznym rodzinach. Dobrze ukazane, że zarówno w bogatych jak i biednych domach dzieci mogą nie uświadczyć rodzicielskiej miłości.

Powieść skierowana raczej dla młodzieży. Posiada także typowe elementy szkolnej amerykańskiej młodzieżówki. Łatwo się domyśleć, że bal odgrywa tutaj znaczącą rolę. Mimo iż bałam się, że ten fakt będzie mnie irytował, to czytało się całkiem przyjemnie.

Ciekawym dodatkiem były przerywniki zawierające wiadomości tekstowe z chatu dla ofiar różnych uroków. Dzięki nim poznajemy pobieżnie i inne historie z baśniowych motywów. Książka zawiera bardzo dużo odniesień, do różnego rodzaju literatury co dodaje jej wartości. Jednocześnie utrzymuje bardzo lekki klimat, w którym mogą odnaleźć się młodsi czytelnicy.

Bestia 2011

Nie miałam pojęcia, że na podstawie tej książki nakręcili film. Dopiero jak szukałam różnych adaptacji "Pięknej i Bestii" trafiłam na film Bestia z 2011. Oglądam i fabuła wydała mi się dziwnie podobna. Po chwili już byłam pewna, że oglądam to co właśnie przeczytałam. 

Film bardzo dobrze zrobiony. Trochę inny ciekawy wygląd bestii. Poza tym fabuła zgadza się z książką, tylko skrócono kilka rzeczy. 


Piękna i Bestia 2005

Tutaj lecimy z szalonym pomysłem. Freya jest księżniczką wikingów. Zostaje zobowiązana do wyjścia za mąż bez miłości dla dobra klanu. Jej ojciec razem z jej przyszłym narzeczonym wyrusza jednak wcześniej na niebezpieczną wyprawę. Celem jest wyspa zamieszkiwana przez okrutną bestię. Oczywiście prawdziwa historia potwora skrywa swoją tajemnicę.

Taki przygodowy film z ciekawym pomysłem na inne wykorzystanie baśni. Może nie jest znany ani wysoko oceniany, ale mnie się podobał :). 

Piękna i Bestia 2009

Zła bestia napada na ludzi, rozrywając ich na strzępy. W tym czasie umiera król, nie pozostawiając po sobie dziedzica. Zaczyna się walka o tron, a przychylność ludzi można zdobyć przez uśmiercenie potwora. Córka praczki jednak poznaje jego tajemnicę. Fabuła nawet pomysłowa, ale całość wykonania po prostu tandetna. Strasznie kiczowate efekty, słaba gra aktorska. Mogło być z tego dobre fantasy, wyszło bardzo średnio, ale jako ciekawostkę innej wersji można zobaczyć. 

Piękna i Bestia 2009 - serial

Vincent należał do eksperymentalnego oddziału komandosów. Zmiana w DNA przekształciła go w agresywną bestię. Ma on ciągle jednak dobre serce i stara się wykorzystywać swoje moce w słusznych celach. Kiedy ratuje pewną policjantkę, otwiera się przed nim nowa droga życiowa. Ciągle jednak musi się ukrywać, a piękna pani detektyw naraża się na niebezpieczeństwo tą znajomością. Okazuje się bowiem powiązana z jego przeszłością. 

Każdy odcinek to nowa sprawa zabójstwa, a jednocześnie stopniowo rozwija się główny wą
tek fabularny. Łączymy serial detektywistyczny z romansem i fantastyką. Motyw dość często spotykany, ale ogląda się przyjemnie, jak ktoś lubi ten gatunek :).

Piękna i Bestia 2014 - mini serial 

Oryginalnie dwa odcinki, w polskiej wersji cztery. Książę Leon traci żonę i zostaje oszpecony w wyniku pożaru. Od tamtej pory staje się okrutny dla ludu i traktuje kobiety jak zabawki. Bella, żeby spłacić długi ojca, oddaje się do niego na służbę. 

Książę zakłada się ze swoją kuzynka, że zaciągnie Bellę do łóżka w ciągu kilku dni. Mamy tutaj wiele motywów z baśni, jednak całość fabuły jest zbyt inna, by przypisać ten tytuł do adaptacji. Dobrze zagrana rola księcia z jego czarnym humorem. Film piękny i wzruszający, choć rozwiązania tajemnicy bardzo szybko szło się domyśleć. 

Belle 2021

Prześliczne wizualnie anime na motywach "Pięknej i bestii" w czasach współczesnych. Mamy świat avatarów, sieć społecznościową, w której każdy może być, kim chce i spełniać swoje marzenia (trochę jak np. w "Sali Samobójów")

Główna bohaterka to bardzo nieśmiała, ale utalentowana muzycznie dziewczyna, załamana po śmierci matki. Tylko w świecie „U” może znaleźć ukojenie i rozwijać swój talent. Jednak wirtualną harmonię zaburza grasujący Smok. Suzu – Belle chce odkryć prawdziwą tożsamość bestii.

O ile anime jest naprawdę piękne, to fabuła toczy się za szybko, ma w sobie za dużo niezgodności i niedopowiedzeń. Zostawiła mnie z takim nieprzyjemnym uczuciem, że czegoś tu brakowało.

 Niehime to Kemono no Ou 2023

Kolejne anime. Mamy świat podzielony na królestwa bestii i ludzi, które toczą ze sobą wojny. Udowadniając swoją wyższość, bestie każą im składać ludziom ofiary. Urocza białowłosa Sariphi została wychowana właśnie po to, by stać się ofiarą. Pogodzona z losem odkrywa największy sekret Króla Bestii.

Pierwsze co mam ochotę powiedzieć o tym anime, że jest w cholerę słodkie. Piękne romantyczne momenty chwytają za serduszko i rozczulają. Jednak porusza też trudniejsze i ważne tematy, momentami bywa i brutalne, więc nie dochodźcie do wniosku, że to bajeczka, którą można puścić małym dzieciom.

Było w tym tytule coś, co mnie chwyciło. Mianowicie trochę utożsamiłam się z Sariphi i od razu dodam, że dla niektórych będzie ona wkurzająca. Chodzi właśnie o to wychowanie na ofiarę, uległość, dobroć, pogodzenie z losem. Patrzy na innych bardziej niż na siebie. Takie osoby zwykle są na przegranej pozycji. Sari pokazuje, że dobro zwycięża, że największą siłą jest miłość, że nawet osoba z duszą niewolnika może wznieść się wysoko, jeśli tylko wykorzysta swoje zalety. Trochę zbyt bajkowo i naiwnie. Świat wygląda inaczej, a jednak opowieść daje trochę nadziei.

Oblubienica Frankensteina 1985

Film polecony mi przez PKanalia. Dziękuję serdecznie, szczególnie za pomoc w znalezieniu w ogóle tego filmu :). Faktycznie tytuł jest ciekawą hybrydą "Narzeczonej Frankensteina" i "Pięknej i Bestii". Frankenstein tworzy kobietę idealną i próbuje nauczyć ją odpowiednich manier. Potwór natomiast włóczy się, szukając swojego miejsca. Spotyka karła, który rozumie jak to jest być odtrącanym za wygląd. 

Film przyjemny w odbiorze. Chwilami mroczny, chwilami zabawny. Trochę sztywno moim zdaniem wypadł wątek Frankensteina i stworzonej kobiety. Za to wątek potwora wyszedł świetnie. Opowieść o przyjaźni, ale i miłości "bestii" do pięknej kobiety.
  


Tradycyjnie zapraszam również na nowy post w Pracowni Kotołaka
A także zachęcam do przeglądania aktualnych ofert moich maskotek i mojej książki na OLX i Allegro,

85 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe propozycje, z chęcią przeczytałabym tę książkę Alexa Flina i obejrzałabym te dwie wersje anime 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. "nauczyć ją odpowiednich manier"... ciekawy eufemizm :)
    innych tytułów nie widziałem, nie znam, ale za sprawą Twych opisów i recenzji spróbuję nad tym popracować...
    i tradycyjnie(?) na koniec coś z muzy, wybór był trudny, utworów wiele, bo temat inspirujący, zdecydowałem coś lekkostrawnego, lecz mimo to ambitnego jednocześnie:
    https://youtu.be/9pgAsxD5nWg?si=I9np_t46IOlWbB7g
    https://youtu.be/9pgAsxD5nWg?si=6Tzff-265zUU0Z1t
    https://youtu.be/htCPg20Bayo?si=8bEus9CJugmsJIJh
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. z tego wszystkiego umknęło mi najważniejsze(?), że jakoś nie spotkałem nigdy wersji na odwrót, gdy Piękny jest On, a Ona jest Bestią, a przecież wg. stereotypu to panowie bardziej zwracają uwagę na kwestie urody obiektu swojej ewentualnej miłości :)

      Usuń
    2. p.s.2. wróć... kiedyś spotkałem taki motyw, gdy Piękny wybiera brzydulę zamiast pięknej ze względu na jej przewagę zalet wnętrza mentalnego, ale za bardzo już nie pamiętam konkretów...

      Usuń
    3. Są, ale w sumie mało. Ludzie chyba lubią ładnych bohaterów. Nawet bestia w końcu zmienia się w przystojniaka. A w wielu wersjach nawet wersja "bestii" jest przystojna ;p. Jak pojawia się motyw niezbyt urodziwych osób, to zwykle jest to komedia, a nie romans.
      Dzięki za linki, widać można by utworzyć nowy post tym razem muzyczny z danym motywem :D

      Usuń
    4. https://youtu.be/aBSNn55Ug4M?si=xnVf7wLHkzg65XgK
      https://youtu.be/a1IGpIVKEBI?si=7M096_Ez5ps3sLxP

      Usuń
    5. pierwszą kapelę tak w ogóle polecam, jeśli nie znasz...
      drugiej chyba nie muszę...

      Usuń
    6. Widzę, że już się wziąłeś za tworzenie playlisty :D

      Usuń
    7. Encyclopaedia Metallum podaje 62 kawałki z wiernym tytułem, choć nieco jest zdublowanych i jakieś covery, więc okrójmy to do połowy... okay, ale dochodzą utwory z jakąś modyfikacją tytułu, poza tym choć H&H to duża gałąź, wręcz konar muzyki, to są jeszcze inne...
      ergo: stworzenie poważniejszej playlisty byłoby sporym kawałem roboty :)

      Usuń
    8. Oj tak, trochę by tego było, pewnie znajdzie się pełno utworów z zupełnie innym tytułem, ale z nawiązaniem w tekście/teledysku do Pięknej i Bestii. Zresztą podobnie z filmami nie da się wyszukać wszystkiego :)

      Usuń
  3. Okazuje się, że to dzieło było inspiracją dla olbrzymiej ilości twórców...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, to co wymieniłam, to z pewnością nie wszystko :)

      Usuń
  4. Znam tylko jedno!!!
    Radiomuzykant-ka

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaintrygowałaś mnie tą książką "Bestia". Niby oklepana powieść dla młodzieży, ale takie właśnie fajnie się czyta gdy potrzeba czegoś na "lajcie". Czasami trzeba sobie "wciągnąć" coś prostego. ;)
    I może sobie na film później zerknę....

    Ten drugi film interesuje mnie, bo osadzony w moich ulubionych czasach. :)

    Zaś film z 2009 roku, jak zobaczyłam tę Pamelę Anderson, od razu zaczęłam się śmiać. 🤣

    O, serial 2009 – coś dla mnie. XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jaka Pamela?... ahaaa. ta "Pamela"... jak na moje oko niepodobna, ale za to przyszedł mi do głowy pomysł na film "Beauty and the Breast(s)", na razie tylko na sam tytuł...
      p.jzns :)

      Usuń
    2. Nie podobna zgadza się, ale miałam na myśli wyeksponowane atuty i blond. ;P

      Usuń
    3. No na tym filmie to tylko się pośmiać ;p.
      Książkę polecam jako właśnie coś totalnie lekkiego

      Usuń
  6. Czytając Twoją recenzję o „Bestii” Finn, pierwsze o czym pomyślałam to ”High School Musical”. Dziwnym zbiegiem okoliczności w ekranizacji książki zagrała aktorka z HSM ;)
    Zaciekawił mnie ten serial 2009- obejrzę :)
    Pozdrawiam
    https://nouw.com/1993ewas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z HSM ma tyle wspólnego, co wszystkie tego typu szkolne młodzieżówki w sumie xD. Aktorka no może faktycznie, nie zwróciłam uwagi ;p

      Usuń
  7. Bardzo lubię ten musical z 1997 roku. Aż zachciało mi się go ponownie obejrzeć. ;) Książka "Bestia" mnie zaciekawiła, więc chętnie ją przeczytam za jakiś czas. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny typowo świąteczny :). A książkę polecam jako coś lekkiego :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, cieszę się, że udało mi się zaciekawić :)

      Usuń
  9. Czytałam tylko „Bestie”, film mi niestety nie podszedł i nie byłam w stanie go oglądnąć do końca :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, książka tak :D No i oczywiście Disneyowską „Piękną i bestię” kocham w każdej odsłonie :D

      Usuń
    2. Mnie jeszcze kusi "Dwor cierni i róż" przeczytać z motywów Pięknej i Bestii :)

      Usuń
  10. Zdecydowanie. Każde miasto powinno być zrównoważone zielenią. Myślałem, że jak miałem we wcześniejszym miejscu zamieszkania park za oknem to mam zieleń. A teraz widzę jak się myliłem. :)

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niby dość zielone miasteczko, ale pod oknem coraz gorzej... Niestety druga strona medalu nie ma gdzie parkować i coś z tym muszą zrobić.

      Usuń
  11. To jedna z moich ulubionych baśni :) aktualna cały czas.

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobnie jak Alicja z krainy czarów i to dzieło doczekało się wielu wersji. Ciekawe, co jeszcze wymyślisz?
    Pozdrawiam końcówką października

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tego czeka w kolejce. Bajki Disneya oparte na baśniach będą miały takie długie posty, ale chyba pojawią się też takie tylko z omówieniem książkowego oryginału.

      Usuń
  13. Witaj! Adaptacji jest naprawdę sporo. Najbardziej podobała mi się polecana książka A. Flinn " Bestia". I taka pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, to taka, że nie ma co zadzierać z czarownicą. ;) Ostatnia propozycjs filmowa ze Stingiem i Jennifer Beals przypomina mi mit o Pigmalionie.
    U Ciebie zawsze ciekawie. Dzięki wielkie za odwiedziny, trzymaj się cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czarownicą się nie zadziera, problem w tym, że nigdy nie wiesz, kto tą czarownicą naprawdę jest :D. Hmm ciekawe porównanie :)
      Dziękuję, Ty też się trzymaj :*

      Usuń
    2. Otóż to! Czasem okazuje się, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Piękną i Bestię dołożyłam do kolekcji DVD. Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
    3. Ano tu też na dobre wyszło, jakby nie zadarł z czarownicą nie poznałby swojej prawdziwej miłości :)

      Usuń
  14. Niesamowite! Jedna baśń i tyle wyjątkowych inspiracji 💖

    OdpowiedzUsuń
  15. Życie pisze kolejne adaptacje, np. on wpływowy, ona piękna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak... Niektórzy się zastanawiają czy gdyby Bestia był biedny, czy Bella by go pokochała. Ja myślę, że akurat ona na pieniądze nie poleciała (chociaż na bibliotekę trochę tak a ona swoje kosztowała ;p). Jednak wszystkie te opowieści były o kobietach, które stały się księżniczkami, więc to bogactwo musiało się pojawić.

      Usuń
  16. Wersję Disneya w świątecznym wydaniu poznałam zarówno jako animację, jak też w formie książeczki. Obie przyjemnie. Młodzieżową "Bestię" tylko pod postacią pierwowzoru książkowego, a o filmie jedynie słyszałam i widziałam zwiastun. Książka przyjemna w odbiorze i chciałabym kiedyś nadrobić film.

    Chyba ten miniserial kiedyś oglądałam, bo coś mi świta.
    Za to na pewno widziałam serial z przystojnym panem Bestią, ale tylko drugi sezon i kilka odcinków trzeciego. Ten drugi sezon mnie wciągnął, no i pewien konkurent Bestii o względy głównej bohaterki również bardzo miły dla oka. ;) Trzeci niby ok, ale już słabszy i przerwałam oglądanie, bo czasu nie było zbytnio. A potem już nie sprawdzałam, czy są powtórki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oglądałam od pierwszego sezonu i dosyć mnie wciągnął, chyba w necie można dorwać, jakbyś chciał sobie nadrobić.
      Książka "Bestia" jednak widzę dość znana, a ja na nią trafiłam totalnie przypadkiem w bibliotece :). Na film zresztą też trafiłam przypadkiem, szukając różnych adaptacji baśni i nie wiedząc, że jest jakaś tej książki ;)

      Usuń
    2. Może kiedyś nadrobię całość. Zobaczę, jak z czasem się ułoży.

      Ja kiedyś trafiłam na "Bestię" podczas książkowego kiermaszu w Biedronce, ale to już parę lat temu. Nawet recenzję kiedyś napisałam. Ja generalnie jestem zresztą otwarta na różne wariacje znanych baśni i legend. :)

      Usuń
    3. Też lubię takie wariacje :). Na blogu masz recenzję? Pytam, a potem się okaże, że czytałam i komentowałam, ale zapomniałam xD

      Usuń
    4. Tak (tutaj dokładnie: https://crouschynca.blogspot.com/2016/08/bestia-alex-flinn-recenzja.html). To było jeszcze w czasach, gdy u mnie było bardzo skromnie, delikatnie mówiąc, pod względem komentarzy :D

      Usuń
    5. Zostało oficjalnie zerknione :P

      Usuń
    6. I skomentowane. Dziękuję :)

      Usuń
  17. Przedwczoraj miałam okazję przypadkowo obejrzeć filmową adaptację "Pięknej i Bestii" z 2014, o której wspomniałaś w poprzednim wpisie - ciekawa, choć nie do końca mnie zachwyciła. I przyznam szczerze, że poza tym znam tylko klasyczną animację oraz ten disneyowy film z Emmą Watson. Muszę chyba jeszcze nadrobić książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gdybym nie robiłam tego zestawienia, to też niewiele bym znała. Jedynie właśnie Disneyowskie, serial 2009 i anime Belle :). A jak przysiadłam to dwa posty powstały :)

      Usuń
  18. Ciekawe, piękne i obszerne zestawienie odmian tej ślicznej baśni.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Zerknęłam jednym okiem na post i byłam przekonana, że to ten stary. Ślepam ;) Tak mi się przypomniało a propos tego filmu z drętwą grą i kiepskimi efektami, że kilka lat temu miałam fazę na oglądanie dennych produkcji. Takich, gdzie macasz ręką wokół, czy nie masz gdzieś butelki wódki, bo ciężko je wytrzymać na trzeźwo. Tak naprawdę szkoda każdej minuty, ale z jakiegoś niezrozumiałego powodu oglądasz dalej. Może poszukam tego tytułu, tak jak kiedyś szukałam porno wersji Alicji z Krainy Czarów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam na YT, ale nie dałam rady obejrzeć całego. Przeskakiwałam po scenach ;)

      Usuń
    2. Haha a ja dzielna obejrzałam do końca xD. Porno Alicję też xD. Denne filmy najfajniej ogląda się z kimś i najlepiej właśnie przy alko. To są jedyne filmy wtedy które zyskują na tym, że się je przegada xD

      Usuń
    3. Ale bez sensu to moje pierwsze zdanie! ;) Chodziło mi o to, że byłam tu wcześniej, zaglądałam na blog, ale zerknęłam jednym okiem na tytuł i doszłam do wniosku, że nic nowego nie ma i poszłam dalej. A tu jest nowa notka, woła do mnie :)

      Racja z tym wspólnym oglądaniem, ale czasem byłoby lepiej, gdyby jedno powiedziało drugiemu, że pora się ogarnąć i wyłączyć. Szkoda życia, tyle świetnych tytułów czeka na obejrzenie, po co tracić szare komórki przy takich? :)

      Usuń
    4. Domyśliłam się, że o Ci chodziło :) Oj tam na śmieszkowanie i nabijanie się z durnot aż tak nie szkoda. Oglądanie ciągle mądrych tytułów może nas rozwija, ale od czasu do czasu trzeba też trochę wyluzować :)

      Usuń
    5. A w tym poście sama sobie zaszkodziłam, dając bajkę Disneya ponownie na początek, pewnie więcej osób pomyślało, ze to stary post ;p

      Usuń
  20. Najbardziej zaciekawił mnie ten serial z 2009 roku:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam wielką słabość do bajki "Piękna i Bestia" ❤️ Uwielbiam wersję animowaną z 1997 ale jestem zauroczona także filmową z 2017 z Emmą Watson jako Bella :) co do Twojego zestawienia zaciekawiły mi seriale z 2009 i 2014 roku :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam serdecznie do zapoznania się, pewnie jest jeszcze wiele innych wariacji z tą baśnią :)

      Usuń
  22. Ostatnio widziałam fragment francuskiej interpretacji tej bajki. Była dla mnie zbyt udziwniona, dlatego nie obejrzałam do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oryginalna piękna i bestia jest właśnie francuska. Jakieś dane na temat tego filmu pamiętasz?

      Usuń
  23. Wersji jest dużo, lubię z Vincentem Casslem, francuską i animowaną 3d. Archetypy są tutaj ciekawe, symbole też, czego trzeba więcej? Czasu, na oglądanie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak brakuje czasu, bo pewnie jeszcze wiecej by się ciekawych tytułów obejrzało :)

      Usuń
  24. Witam serdecznie ♡
    Po raz kolejny pełna jestem podziwu w prace włożoną nad wpisem. Kawał dobrej roboty Kochana! Chyba żaden z tytułów nie obił mi się ani o uszy ani o oczy. Ciekawią mnie te tytuły anime... kiedyś pochłaniałam je niczym w nałogu, teraz nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałam jakikolwiek odcinek. Naprawdę fajne propozycje, chętnie się z nimi zapoznam bo niektóre bardzo mnie fascynują :D
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kiedyś pochłaniałam bardzo dużo anime. Potem miałam długą przerwę i jakoś nie potrafiłam na nowo się wciągnać w japońskie animacje. Dopiero niedawno powoli do tego wracam. Może uda mi się wiecej tytułów tu wrzucić :)

      Usuń
  25. Uwielbiałam ten serial ,,Piękna i bestia" z 2009 r. Oglądałam no fajne to było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie wciągnął. Oglądalam z mamą jak leciał w telewizji i czekałyśmy na każdy odcinek :)

      Usuń
  26. No ja się strasznie krzywię jedząc cytrynę. :D

    W sumie też mural z ptakami należy do moich ulubionych z tych co dałem u siebie.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyroda zawsze najbardziej zachwyca :) Dzięki za odpowiedz i odwiedziny :)

      Usuń
  27. Bardzo treściwy wpis, inspiracji klasykiem jak widać, jest całkiem sporo...
    Ja bym sobie z kolei obejrzała film z 2009 i ten mini serial, a "Narzeczoną Frankensteina", zdaje się, że już kiedyś widziałam. Swoją drogą mogłaby powstać też inna, taka trochę przewrotna wersja np.: Piękny i bestia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zdziwiłabym się jeśli jest taki motyw pod innym tytułem :). A jesli nie to można opisać taką alternatywną historię :)

      Usuń
  28. "Piękna i Bestia. Zaczarowane święta" oglądałam i bardzo mi się podobała ta produkcja :) Reszty nie znam, ale zaciekawił mnie ten film "Bestia" i z chęcią by go obejrzała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczarowane świeta świetnie stwarzają świąteczny klimat :)

      Usuń

Seksta

Jeśli jesteś zainteresowany wersją papierową napisz do mnie na raciezka@gmail.com

nakanapie