Ale z Ciebie jesieniara. Nikiszowiec i Muchowiec - Katowice z zeszłego roku.

 Lubisz jesień?

Ja na zdjęciu. Kobieta w kapeluszu czarownicy, w czarnej bluzie i w czerwonym szaliku podrzuca garść żółtych liści. Katowice las Muchowiec

 Jesienne liście buk

Zacznę od tego, że lubię jesienne liście. Ich różnobarwność. Zachwycam się każdym odcieniem zieleni, żółci, brązu i czerwieni. Piękny widok, takie malowane drzewa, przez artystę albo przez dziecko, które jeszcze nie wie, co robi i paćka farbami gdzie popadnie. 

 Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej bluzie spod której wystaje czarna sukienka w białe gwiazdki stoi pod jesiennym drzewem bez liści, patrzy w górę. Katowice las Muchowiec 

I te opadające pojedyncze listki unoszące się na wietrze. Nigdzie się nie spieszą i sprawiają, że człowiek na spacerze też przystaje, żeby przez chwilę popatrzeć. 

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej bluzie spod której wystaje czarna sukienka w białe gwiazdki stoi w jesiennym lesie z tyłu prześwituje słońce barwiąc wszystko na złoto. Katowice las Muchowiec

Lubię ich szelest pod butami. Spacerując, zawsze szuram i rozkopuję te leżące na ziemi. Chętnie też zgarnę kopiec liści w jedno miejsce tylko po to, żeby w niego wskoczyć.

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Zdjęcie portretowe. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku i w czarnej bluzie. W dłoniach trzyma brązowe liście. Katowice las Muchowiec

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Zdjęcie portretowe. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku i w czarnej bluzie. Stoi w jesiennym lesie i uśmiecha się. Katowice las Muchowiec  

Zbieram kasztany i żołędzie. Nie muszę nic z nimi robić. Może zaniosę je do domu, może wyrzucę gdzieś dalej. W bezsensie kryje się najprostsza zabawa.  

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej bluzie spod której wystaje czarna sukienka w białe gwiazdki stoi w jesiennym lesie. Katowice las Muchowiec
 
Na jesień dojrzewają smacznie rzeczy. Lubię chrupać zerwane prosto z drzewa jabłka. Orzechy i to jak staję na nich i kręcę się, żeby rozgnieść skorupkę, a ludzie śmieją się ze mnie, że nic nie ważę. 
 
Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej bluzie spod której wystaje czarna sukienka w białe gwiazdki kuca w lesie z bukietem liści w dłoniach. z tyłu między drzewami prześwituje słońce. Katowice las Muchowiec jesień.

 Dynia! Pyszna jest zupa dyniowa, pestki z dyni, ciasta, placki... 

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej sukience w białe gwiazdki, na nią zarzucona rozpięta bluza. Stoi w lesie. Dokoła jesienne liście. Katowice las Muchowiec

Ale najbardziej lubię grzyby. Nie zbieram ich, nie znam się, ale uwielbiam je jeść. Grzybki pachnące lasem są idealnym dodatkiem do wielu dań. 

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Zdjęcie portretowe. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku i w czarnej bluzie. Z tyłu widok na Nikiszowiec - Katowice.

Na jesień znajdzie się tyle rzeczy, z których można robić piękne ozdoby. Dekoracja domu, mroczna ozdoba na Halloween, czy też stroik dla bliskiej osoby na cmentarz. A może mniej poważnie — ludziki z kasztanów. 

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Zdjęcie portretowe. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku. Obok niej kwietnik pełen żółtych kwiatów. W tle Nikiszowiec - Katowice.
 
Z jesienią kojarzą mi się też urocze zwierzątka takie rude jak te liście wiewiórki i liski. Urocze tuptające jeże

Nikiszowiec - Katowice, ceglana zabudowa

Lubię też słodkie dodatki z tymi motywami, figurki, kubeczki. 

 Słup ozdobiony kwiatami na Nikiszowcu, Katowice

Kocham puchate koce. Takie miłe w dotyku. Mogę się w nich zawinąć jak naleśnik. Wtedy jest cieplutko. Lubię też puchate sweterki, w których nawet taka chudzina jak ja przypomina niedźwiadka.

Nikiszowiec

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Zdjęcie portretowe. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku i w czarnej bluzie. Z tyłu widok na Nikiszowiec - Katowice.

Jeszcze szaliczki. Mam chusty i szaliki chyba w każdym możliwym kolorze. 

Nikiszowiec Katowice

Te długie wieczory uwielbiam spędzać z książką. Nic tylko przykryć się kocykiem i pochłaniać historia za historią. 

Nikiszowiec Katowice, budynek z ozdobnymi różami

Nikiszowiec - Katowice. Budynek z ozdobnymi różami

Często towarzyszy mi kot, któremu chyba też jest zimno, bo wpycha się pod kołderkę. Pod kocyk nie, kocyk to on lubi ugniatać jak ciasto na bułki. 

Nikiszowiec Katowice

Nikiszowiec Katowice

Musi też być ciepły napój kawa, herbata, kakao. Najlepiej w ładnym kolorowym kubeczku.  

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej sukience w białe gwiazdki, na nią zarzucona rozpięta bluza. Stoi między budynkami na osiedlu Nikiszowiec w Katowicach. Z tyłu świeci słońce tworząc kolorowe plamy na zdjęciach.

Często pada deszcz. Można wtedy siedzieć w oknie i słuchać tego przyjemnego szumu.  Obserwuję, jak krople na szybie ścigają się ze sobą.

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej bluzie spod której wystaje czarna sukienka w białe gwiazdki. Śmieje się i opiera o Łuk z czerwonej cegły. Nikiszowiec Katowice.

Jesień jest pełna magii, a ja jestem czarownicą. Chętnie wybiorę się w miejsce z ciekawą historią, postawię tarota, poczytam coś dającego do myślenia, pomedytuję i dostrzegam rzeczy, na które wcześniej nie zwracałam uwagi. Bo magia to dla mnie wszytko to, co zamknięte jest w duszy człowieka. 

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Zdjęcie portretowe. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku i w czarnej bluzie. Z tyłu widok na Nikiszowiec - Katowice.

Wtedy przyjdzie Halloween, lubię te śmiechy dzieci pod drzwiami. Czasem straszymy się nawzajem, zawsze mam dla nich cukierki. Chyba że akurat wybrałam się na sabat. Lubię się przebrać (robię to nie tylko tego dnia), obejrzeć lub przeczytać jakiś horror, opowiedzieć straszną historię. 

Ciemna postać czarownicy w tunelu. Nikiszowiec.

Halloweenowe ozdoby są najlepsze. Nic, tylko wtedy rundkę po sklepach zrobić i na pewno znajdę coś dla siebie... Na co dzień :)

Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Zdjęcie portretowe. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku i w czarnej bluzie. Z tyłu widok na Nikiszowiec - Katowice.
 
Zaraz potem nadejdzie Wszystkich Świętych. Czy można obchodzić i to i to? Może niektórzy się oburzą, ale można. Z wiarą bywa u mnie różnie, ale mam nadzieję. Nadzieja podpowiada mi, że to nie koniec, że moi bliscy gdzieś są, czuwają nade mną. Może gdzieś poza zmysłami, może w ciele innego człowieka. 
 
Parafia Rzymskokatolicka pw. św. Anny w Katowicach. Nikiszowiec
 
Wspominam piękne chwile spędzone z babcią, piękne chwile spędzone z dziadkiem. Zapalam świeczkę i rozglądam się po cmentarzu. Mimo całego smutku zrobiło się tu tak pięknie. 
 
 Ja na zdjęciu - R.A. Ciężka. Kobieta w kapeluszu czarownicy z czerwonym makiem, w czerwonym szaliku, w czerwonych butach i w czarnej bluzie spod której wystaje czarna sukienka w białe gwiazdki. Huśta się na huśtawce przy ceglanym osiedlu. Nikiszowiec Katowice.
 
 

Ale z ciebie jesieniara... 

Ciemne zdjęcie. Las Muchowiec w Katowicach. Poranek we mgle. Z daleka widać słońce. Na pierwszym planie znak ostrzegawczy - przejazd kolejowy.

Tory i światła w lesie. Mgła, jesień. Katowice Muchowiec.

Kocham kolory, a tu jest tak szaro. Mgła pokryła świat, chmury przysłoniły słońce, tak szybko robi się ciemno. 

Jeszcze zielone jesienne liście na gałązce. Pajęczyna. Muchowiec Katowice

Jeszcze zielone jesienne liście na gałązce. Muchowiec Katowice

I te liście tak wolno... umierają.  Gaśnie przyroda, a ja wraz z nią jakby trochę przygasłam.

Kapliczka Maryi. Mała leśna kapliczka w Katowicach.

Myślę o tych, których już nie ma i martwię się...

 
Czas mija za szybko i minie ta jesień, lecz co jeśli z jesienią minie ktoś jeszcze?

Ciemny las Katowice

Ciemny las Katowice. Jesień, ścieżka

Jest mi zimno. Ubrałam się jak na zimę, a temperatura przecież ciągle jest dodatnia. Niskie krążenie, skostniałe ręce, lodowate stopy w łóżku.  

Tory i światła w lesie. Mgła, jesień. Katowice Muchowiec.

Ciemna leśna droga. Mgła. Katowice

Zmiany pogody powodują ból głowy. Chciałabym gdzieś wyjść i tak bardzo mi się nie chce.  

Gęsty las jesienią, mgła

Może wpisuję się w definicje jesieniary, lecz na jesień słowo mam jedno. Nie wypada mi mówić, oddaję głos kotu:

Rura w lesie z napisem: jebać. Na róże siedzi kot. Dookoła jesienne liście. 
 
Dziękuję autorowi zdjęć za piękny jesienny spacer po Nikiszowcu. Oraz za piękne fotograficzne porównanie jak wygląda las przy Muchowcu, kiedy jesteśmy razem i kiedy jesteśmy osobno :). 
Dziękuję za słowa wypowiedziane w sierpniu zeszłego roku, kiedy marudziłam na nadchodzącą jesień. Powiedziałeś, że pora roku jest bez znaczenia, bo i tak się spotkamy. No i miałeś rację, jesienią też się uśmiechałam. 
 
Wiem, że też nie lubisz jesieni, ale kochasz tę dziwną "jesieniarę".  

Dzewo z gałęzią o dziwnym kształcie


Test na wyobraźnię: Co widzicie w tej gałęzi?

 

Moja książka również miesza za sobą piękno i radość ze smutkiem i melancholią. W końcu takie jest życie. Można dostrzegać piękno we wszystkim i odczuwać równie głęboki smutek. Kto jeszcze nie czytał? A kto sięgnął już po obie części? :)

Zapraszam również na Pracownię Kotołaka. 

Komentarze

  1. Lubię jesienne barwy, ale nie lubię zimna i krótszych dni :) Piękna relacja z jesienią w tle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj , piękny spacer , piękne zdjęcia. Ciut rozmarzyłam się trochę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ pięknie to wszystko napisałaś. Dzis mam dzień zachwytów, cudownie. I zdjęcia fantastyczne.
    Ja też uwielbiam jesień. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, ja lubię jesień ale tylko wtedy gdy nie szczędzi słońca, a ostatnio u mnie głównie pada i koszmarnie wieje... 🙄

    OdpowiedzUsuń
  5. Co sie tyczy zupy dyniowej to spróbowałem raz i bynajmniej mojego serca nie podbiła...🙄 Może jeszcze kiedyś dam jej szansę..

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chodzi o gałąź to pierwszym co ujrzałem był szczupak 😅

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty