piątek, 13 listopada 2020

Zoo w Chorzowie

Cześć Kochani jak wam mija ten jesienny dzień w dodatku piątek 13-tego 2020 😅. Mnie niestety migrena męczy, ale spróbuję przynajmniej naskrobać dla Was jakiegoś posta. Miało być książkowo, ale łatwiejszy będzie dziś zdjęciowy post. Mam nadzieję, że nie denerwuję Was wspomnieniami z wycieczek, kiedy wypada siedzieć w domu. Mnie samej  nie chce się ruszać nawet w taką pogodę i mam nadzieję, że widok uroczych zwierzątek będzie pocieszający💗.

Nie dawno pokazywałam Wam safari i zoo w Dvůr Králové w Czechach. Dziś wrócimy do Polski i porównamy sobie to zoo z pięknym Chorzowem. 


Pierwsze co trochę uderza to wielkość niektórych klatek. Zwierzęta mają w tym zoo znacznie mniej miejsca. Na pewno ułatwia to oglądanie turystom. Niestety kosztem swobody naszych kochanych futrzaków. A porównuję tu tylko zwierzęta w klatkach, nie wspominając już o dużym wybiegu, jakie zapewnia safari.

Jedynie pawie mają tam pełną swobodę. Ciekawe czy po zamknięciu je zamykają. Wyobraźcie sobie pracownika, który przechodzi przez całe zoo i łapie je pod pachę 😁.



 Prawdziwy mędrzec, ciągle zamyślony. Kiedy nas dostrzegł, odwrócił się tyłkiem, nie chcąc się zadawać z prymitywami.



Ciekawą atrakcją jest Kotlina Dinozaurów. Kilka figur naturalnej wielkości robi wrażenie. Niestety są już bardzo zniszczone. Wystarczy je porównać ze zdjęciami na stronie zoo. Czas zrobił swoje i przydałaby się porządna renowacja.

Mamy słonie i żyrafy, te wielkoludy są atrakcją, której często w zoo szukamy. Były też lwy ale słońce strasznie popsuło zdjęcia 😕.

 Przepiękne jest akwarium dla pingwinów. Widok tych ścigających się w wodzie stworzonek naprawdę relaksuje😊.



To zgromadzenie tak zamurowało, że przez chwilę zastanawiałam się, czy nie postawiono sztucznych zwierząt 😅



Cudowne było także mini zoo. Dzieci Wszyscy mogą tam pogłaskać zwierzątka 💗. My dotarliśmy tam pod koniec dnia i do miziania został nam właściwie tylko ten piękny królik.

Co jeszcze mogę dodać, tutaj lepiej utrzymywano zasadę odległości i zakładania maseczek niż w Czechach😅.

83 komentarze:

  1. Ostatni raz byłam w zoo ze 20 lat temu, popłakałam się przy małpach i więcej nie poszłam i nie pójdę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też szkoda uwięzionych zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony zoo to ratunek z drugiej niewola :(

      Usuń
  3. Zwierzątka są takie urocze ^^ zwłaszcza te mniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam i stwierdzam, że nawet niezłe warunki tam zwierzaki mają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Źle nie jest ale niektóre klatki wydawały mi się małe, chciaz w sumie pewnie zależy z czym porównywać :)

      Usuń
  5. Nigdy nie byłam w zoo. Od zawsze wizyta w tym miejscu jest moim marzeniem :)

    Cudowne zwierzaczki <3

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz koniecznie odwiedzić jakieś zoo. Wrażenia będą niezapomniane :)

      Usuń
  6. Witanko kochana. :D Śliczne zwierzątka, ależ dawno byłam w tym zoo. Sztuczne zwierzęta i pan mędrzec mnie powaliły. hahahaha Ty migrena, a ja cholerny problem z paluchem, a WON głupie bóle, choroby i wszelkie paskudztwo. :D Pozdrawiam i mykam na drugiego bloga. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwierzęta potrafią sporo czasu ustać bez ruchu. Ja tak nie potrafię :P
      Migrena niestety dalej męczy. Mam nadzieję, że chociaż Twój paluch już w porządku. Co się stało?
      Cieszę się, że na oba blogi zaglądasz :) :*

      Usuń
  7. Zwierzątka zawsze zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja dawno byłam w zoo ale jakośmnie nie ciągnie ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno nie byłam w żadnym zoo, ale to chorzowskie akurat miałam kiedyś okazję odwiedzić i miło wspominam. Wtedy słoń zrobił na mnie największe wrażenie. Żyrafa dla nas łaskawa nie była, schowała się ale był pomnik żyrafy taki wysoki zanim się weszło do zoo. Mam gdzieś jego zdjęcie. To było w moim przypadku naprawdę dawno xd. Piątek spędziłam w pracy i to w nadliczbowych godzinach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dzieciaka największe wrażenie robiły właśnie te największe zwierzęta. A to żyrafa, że nie chciała się pokazać. Jak byliśmy to tylko te mniejsze zwierzątka niektóre schowane w swoich domkach. Większość dumne się pokazywała :)
      Oj to pechowo...

      Usuń
  10. Mnie też coś męczy migrena, i to już od kilku dni... Może szykuje się jakaś zmiana pogody? Życzę zdrowia! A post o zoo jest bardzo fajny i wcale mnie nie irytuje, wręcz przeciwnie, jeśli nie można sie gdzieś wybrać, to fajnie chociaż pooglądać fotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorzej właśnie przy zmianach pogody dopada. Ale w tym roku to w ogóle wyjątkowo często. Dziękuję i Tobie również życzę zdrowia.
      Ja też lubię teraz oglądać zdjęcia i myśleć gdzie by się wybrać kiedy wszytko się skończy i będzie trochę cieplej ;)

      Usuń
  11. Nie jestem zabobonna, więc dla mnie ta data i dzień nie stanowią problemu. Dziękuję za wycieczkę po tym ZOO, bo tam nie byłam, a w przyszłości chętnie odwiedzę.
    Współczuję migreny...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zabobonna też nie jestem, bardziej traktuje to jako zabawę :) . Zwykle w piątki 13-tego coś miłego się wydarzyło wbrew wszystkiemu. W tym roku się nie udało :P Do zoo zapraszam a ból głowy na szczęście przeszedł :)

      Usuń
  12. W tym zoo jeszcze nas nie było

    OdpowiedzUsuń
  13. Krążymy w tym samym czasie w pobliskich miejscach :)
    Jestem jednak zagorzałą przeciwniczka ogródów ZOO i wszelkiej maści niewolenia zwierząt dla człowieczej pychy, traktowania ich jak eksponaty do oglądania, wyrywania z naturalnego środowiska, zeby na tym zarabiać. Straszne to dla mnie, tym bardziej, że przy obecnych rozwiązaniach technologicznych, można podglądać zwierzaki we dnie i w nocy w ich naturalnym srodowisku.
    Wspólczuję migreny, wiem, co znaczy, niestety...
    Pozdrawiam, Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy kiedyś przypadkiem się nie minęłyśmy :).
      W ogrodach zoologicznych uratowano wiele gatunków. Niestety tak jak mówisz wciąż jest to niewola. Z jednej strony można nie popierać i nie chodzić tam, z drugiej te zwierzęta teraz już w naturalnym środowisku sobie nie poradzą, a pieniądze na opiekę nad nimi są potrzebne. Dlatego nie raz odwiedzam zoo. Możliwe, że kiedyś ludzie skupią się na tym by pomóc zwierzętom w ich naturalnych środowiskach.
      Zdrówka życzę :*

      Usuń
  14. To witaj w klubie, trzynasty nie był dla mnie pechowy, za to cały weekend migrena zatrzymała mnie w łóżku.
    Tym chętniej dziś obejrzałam u Ciebie fotoreportaż zoologiczny, super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślę uściski wirtualne! Widzę, że więcej nas męczy się z paskudną migreną :/ Cieszę się, że post się spodobał :)

      Usuń
  15. Do Chorzowskiego zoo chodzę co roku, nie jest jakieś spektakularne, ale mam do niego sentyment:) Pamiętam jak to wszystko wyglądało 20 lat temu, dinozaury i wszystkie figury po drodze do zoo były szare, jak prawdziwe skamieniałości, miało to swój urok. Tak dla ciekawostki, na alei wiodącej pod główną bramę zoo znajdują się posągi fok. Był okres, kiedy nie miały głów, a z szyi wystawały im żelazne pręty...możecie sobie wyobrazić, jak to wyglądało xD Zawsze mnie to fascynowało haha.
    Byliśmy akurat w tą niedzielę w Chorzowskim zoo, fajnie jest zwiedzać, kiedy nie ma dużo ludzi. Niestety pingwinów już nie było, a bardzo chciałam je zobaczyć. No nic, pójdzie się w przyszłym roku na wiosnę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie szare na pewno dużo lepiej wyglądały. Znaczy kolorowe miały swój urok ale już wyblakłe i starte kolory średnio się prezentują. Zresztą w środku zoo jest też cała masa ciekawych figur, o które trzeba dbać. Może jak będą mieli fundusze to odnowią :) (najpierw zabiorą głowy do naprawy xD)
      Musimy się kiedyś razem wybrać zobaczyć pingwiny :D

      Usuń
  16. Mam nadzieję że migrena nie wymęczyła Cię za bardzo...
    Szkoda i to bardzo źle że zwierzaki nie mają za dużo miejsca w tych klatkach...
    Ach ten "mędrzec "-w stosunku do niektórych osób sama bym zachowała się podobnie 😁
    Przesłodki ten królik 😍
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymęczyła ale już jest dobrze. Zwierzątka mają różne charaktery, jedne ciekawskie garną do ludzi inne odwracają się tyłem i jeszcze czasem zaczną walić klocka kiedy chce się zrobić zdjęcie xD. A króliczek taki mięciusi w dotyku :)

      Usuń
  17. Uwielbiam Twoje fotorelacje. Zdjęcia jak zwykle śliczne. Swoją drogą, rozbroiła mnie uwaga o mędrcu olewającym prymitywnych widzów. :D No i czekam na ten książkowy post, acz oczywiście rozumiem, że wszystko w swoim czasie. Dodam, iż lubię czytać u Ciebie zarówno o książkach itp., jak też o Twoich wyprawach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Książki będą w następnym poście już na pewno ale i wycieczek mam jeszcze kilka do opisania :)

      Usuń
    2. No to super, że można spodziewać się jednego i drugiego rodzaju wpisów. :)

      Usuń
    3. Tak też będzie ale się nie spieszę, myślę że ten wpis raz na dwa tygodnie na dwa blogi wystarczą.

      Usuń
    4. Spoko. Ważne, żebyś sama też miała przyjemność z tworzenia. Tak więc cierpliwie poczekam. :)

      Usuń
    5. Jeszcze mnie teraz przeziębienie dopadło, to nawet nie chce się o blogach myśleć ehh

      Usuń
    6. Teraz to najważniejsze, żebyś wyzdrowiała i wypoczęła. A potem, jak już wrócisz do pełni sił, to może i nawet będzie wzmożona energia do pisania.

      Usuń
    7. No zwłaszcza, że to jednak nie jest przeziębienie :P

      Usuń
  18. Uwielbiam zoo, niestety ostatnio tam byłam jak byłam dzieckiem. Bardzo ciekawe ptaki, słodki króliczek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dorosłego też się fajnie wybrać, nawet nie mając dzieci :D Króliczek taki do głaskania ^^

      Usuń
  19. Byłam w chorzowskim zoo kilkukrotnie z dziećmi z wycieczkami szkolnymi, ale jakiś czas temu.
    Warunki wtedy tam były tragiczne!
    Nie wspominam tych wyjazdów zbyt milo i dobrze :(
    Serdeczności zostawiam na kolejne miłe jesienne dni kochana🍁🍂🌸🌞😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi powiedzieć czy coś się zmieniło, bo ja byłam jeszcze wcześniej za dzieciaka. Wtedy też ciężko mi było określić warunki. Teraz stwierdzam, że nie było źle, tylko niektóre (bo też nie wszystkie) klatki małe się wydają.
      Wzajemnie Kochana :*

      Usuń
  20. Rzadko chodzę do zoo, właściwie ostatni raz byłam ze dwa lata temu w warszawskim zoo i to dlatego, że zabrałam tam siostrzeńców na wycieczkę ;).
    Fajne zdjęcia i wspomnienia, chociaż smutno, że zwierzaki są zamknięte w tak małych klatkach :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoo fajne miejsce i sprawia dzieciom dużo radości ale niestety często kosztem zwierząt. Pewnie dbają o nie a jednak chciałoby się zapewnić im jak najlepsze warunki.

      Usuń
  21. Takie wspomnienia z wycieczek są właśnie teraz jak najbardziej potrzebne – można się dzięki nim choć na chwilę wyrwać z domu (nawet jeśli tylko w marzeniach 🤠).

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że zwierzęta mają tak mało miejsca w tym zoo:/
    Zachwycił mnie gepard, przepiękny jest i w ogóle to jedno z moich ulubionych zwierząt (oczywiście zaraz po psach, wilkach i osiołkach;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogółem uwielbiam wszystkie kotowate aż chciałby się, żeby miały jak najwięcej miejsca do biegania. Lubisz osiołki? Kiedyś wydawało mi się to takie nietypowe ale mój brat przez jakiś czas złapał fazę właśnie na osiołki :D

      Usuń
  23. W ZOO w Chorzowie byłam lata temu na wycieczce szkolnej. Było to jeszcze w podstawówce, a dla mnie, to była pierwsza w życiu wizyta w takim miejscu ;) I pamiętam, że z jednej strony fascynował mnie widok tych wszystkich zwierząt, a z drugiej jakoś tak smutno się patrzyło na tę małą przestrzeń, w której przyszło im żyć. Nie wiem, jakie zmiany zaszły tam od mojej wizyty, ale przestrzeni nadal nie mają za wiele... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre mają fajne wybiegi ale niektóre właśnie takie moim zdaniem za małe. Nie wiem ile takie zwierzątka naprawdę potrzebują ale fakt smutno się patrzy.

      Usuń
  24. Świetne zdjęcia. Dawno już nie byłam w zoo, aż nabrałam ochoty na taką małą wycieczkę. ;) Pingwiny w basenie wyglądają super, mnie też taki widok na pewno by relaksował. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak w pingwiny przyjemnie było się wpatrywać. Tańczą i ścigają się w wodzie, cudowny występ, niezaplanowany a naturalny :)

      Usuń
  25. Teraz, kiedy nie możemy podróżować, zdjęcia z wycieczek są dla nas jedyną formą oglądania świata. Oby jak najszybciej wszystko wróciło do normalności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tez mam nadzieję, że przyszły rok już będzie normalny i będzie można spokojnie podróżować. Ale przynajmniej na początku się nie zapowiada...

      Usuń
  26. Piękne zdjęcia. Nie widziałam jeszcze tego miejsca, a teraz z Twoim postem mogłam się tam wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Cieszę się, że mogłam Cię zabrać na tę wirtualną wycieczkę :)

      Usuń
  27. Sławną pumę widziałaś? :) Ja uważam, że Zoo chorzów niestety nie daje rady. Wiele zwierząt nie ma zbyt duzo miejsca, widać, jak przejawiają swoje zaburzenia behawioralne. Smutne to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm chyba pumę widziałam ale nie wiedziałam, ze jest sławna :D
      Niestety szkoda zwierzątek :(

      Usuń
  28. Bardzo przyjemny post o tym zoo. Mnie wypad do Łodzi przeleciał koło nosa. Też bardzo dawno nie byłam w chorzowskim zoo. Rok temu byliśmy we wrocławskim i bardzo nam się podobało, szczególnie dzieciom. Ogromne jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wrocławskie zoo też jest wspaniałe i to oceanarium :). Byłam tam kilka razy :)

      Usuń
  29. Byłam w tym ZOO niezliczoną ilość razy, gdyż mieszkam bardzo blisko Parku Śląskiego. Gdy byłam młodsza chodziliśmy z rodziną praktycznie co sezon...
    Teraz już nie jestem w stanie patrzeć na zwierzęta w klatkach, więc raczej nie prędko moja noga tam postanie, chociaż spacerując po parku często przechodzę obok. :)
    Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze taki dysonans odczuwam. Z jednej strony obserwacja zwierząt przynosi mi ukojenie, spokój z drugiej szkoda mi ich w tych ciasnych klatkach :(
      Dziękuję za odwiedziny :*

      Usuń
  30. Piękne zdjęcia. Lubię zoo, ale jakoś dawno nie byłam. Może w przyszłym roku jak już świat trochę stanie na nogi to uda mi się odwiedzić jakieś fajne zoo w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby świat jak najszybciej stanął na nogi, bo sama mam ochotę jeszcze kilka innych ogrodów zoologicznych odwiedzić :)

      Usuń
  31. Mi bardzo żal tych zwierzaczków, ale wiem,że te zwierzątka już za nic nie przetrwałyby w naturalnym srodowisku. Jednak powinny mieć jak najlepsze warunki życia, które jesteśmy w stanie im zapewnić, a nie malutkue klatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam i mam nadzieję, że to tylko moje subiektywne opinie, a klatki są dostosowane do potrzeb konkretnych gatunków.

      Usuń
  32. Co do ZOO to ostatnio z dzieciakami byłam w Zamościu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam nie byłam :) może kiedyś się wybiorę kto wie. Kiedyś ze znajomymi rozmawiałam, że fajne byłoby odwiedzić każde zoo w Polsce. Może zrealizuję ten pomysł :)

      Usuń
    2. Ładne zoo :) jak ja dawno nie była w zoo . Ostatni raz przed 30 :p Zwierzęta są cudne

      Usuń
    3. Pamiętaj, że zoo nie tylko dla dzieci :). Ja byłam nie raz i jeszcze nie raz pewnie się wybiorę :)

      Usuń

Seksta

Jeśli jesteś zainteresowany wersją papierową napisz do mnie na raciezka@gmail.com

nakanapie