piątek, 1 grudnia 2023

3 zamki Malbork, Sztum, Kwidzyn

Cześć Kochani!

Jak tam zimowo świąteczne nastroje? Przyznaję, że u mnie różnie. Mimo pięknego białego widoku za oknem trochę mnie jeszcze jesienne dołki trzymają, pracy też mam dużo. Święta coraz bliżej i jak w tym wszystkim poczuć odrobinę magi?

Kto mnie śledzi na Instagramie, Facebooku lub Tik-Toku pewnie zauważył już zestaw grudniowych zadań, które mają nas pozytywnie nastroić. Zapraszam wszystkich do zabawy. Sama pewnie będę wykonywać je z małym opóźnieniem, bo hah ze wszystkie ostatnio spóźniona jestem. Aby Wam pokazać jak bardzo, cofniemy się znów do września.  

Po urlopie z teściami w Szklarskiej Porębie żadne góry nie wchodziły w grę. Nad morze we wrześniu już nie bardzo, choć pogoda i tak wspaniale dopisywała. To może jakieś zamki. Mąż się przyznał, że zwiedzał w środku zamku w Malborku. Jednak jechać tylko po to na drugi koniec Polski? A w sumie czemu nie. 

Zarezerwowaliśmy sobie 4 dni wolnego, z czego i tak dwa spędziliśmy prawie całe na podróży pociągami. Było warto? Jak dla mnie każda podróż jest warta podróży, a pociągami jeździć uwielbiam. Wcześniej sobie wszystko zaplanowaliśmy, zakupiliśmy też wspólny bilet na trzy zamki Malbork, Sztum i Kwidzyn. Jest taka opcja, serdecznie polecam. 

Nie ma problemu jeśli ktoś tak jak my lubi się wybrać bez samochodu. Bez problemu można do tych dwóch miejscowości podjechać pociągami i autobusami. Gdybyśmy mieli więcej czasu, pewnie zaliczylibyśmy jeszcze Gdańsk. Trochę żałuję, że tak nie było. 

Już z pociągu mogliśmy podziwiać piękne mury. Byłam tam w dzieciństwie, ale zdążyłam zapomnieć jaki zamek jest ogromy i jakie wrażenie robi.

Nocleg mieliśmy koło dworca zaraz za torami. Niestety przejścia nad nimi nie ma w tym miejscu, więc kawałek trzeba było się przejść. Miło nas jednak zaskoczył właściciel, który podjechał po nas pod dworzec, mimo iż wcale nie prosiliśmy. 

Dostałam na kolana uroczego yorka, i wysłuchaliśmy w czasie jej 3-minutowej przejażdżki, gdzie co jest. Na miejscu też dostaliśmy ulotki i mapki, że aż pożałowaliśmy, że nie zostajemy na cały tydzień.  

Ogółem polecam Pokoje Maltina tanio czysto, wygodnie, w pokoiku była łazienka i mikrofalówka. Właściciel bardzo miły i pomocny. Mimo sąsiadującego dworca było cicho. Dzielnica może nie jest przepiękna, ale do centrum niedaleko a my nie przyjechaliśmy w pokoju przesiadywać. Nie ma na to czasu!

Pierwszego dnia dotarliśmy późno, więc tym bardziej go nie było. Poszliśmy tylko coś przekąsić i na mały spacer — zobaczyć Malbork nocą. Zdjęć nie mam przepraszam wyszły ch, no nie wyszły. 

Przeszliśmy przez zamek po omacku, jak nie był jeszcze oświetlony, zastanawiając się, czy można w ogóle tędy iść xD. Znaczy, mąż się zastanawiał, ja parłam do przodu ;p. Po drugiej stronie rzeki można zobaczyć ładnie zamek w całej okazałości. Polecam i w dzień i nocą, ale uwierzcie mi na słowo, bo zdjęcia — już mówiłam.

Na drugi dzień mieliśmy zaplanowane zwiedzanie całego zamku trasą historyczną, która jest dłuższa z audioprzewodnikiem. Fajne rozwiązanie na dużą ilość zwiedzających, każdy może oglądać w swoim tempie. Audioprzewodnik podpowiada nam gdzie iść i automatycznie włącza nagrania gdy dotrzemy w dane miejsce. 

W obsłudze wszystko jest bardzo proste, przewodnik mówi gdzie się kierować i na ekranie wyświetlone są podpowiedzi. Jednak zgubiliśmy się już przy bramie :P. Po prostu przeszliśmy za daleko, a pierwsze nagranie jest jeszcze przed wejściem do zamku :). 

Dalej już poszło gładko, zwiedzaliśmy wszystkie komnaty i prezentowane tam wystawy, najwięcej było różnego rodzaju broni. Zdjęć w środku nie wrobiłam, wiedziałam, że nie będę z nich zadowolona. Mąż zainteresowany najbardziej różnymi eksponatami coś pstrykał. Mnie znacznie bardziej zachwycił zamek z zewnątrz, ale również słuchałam z zainteresowaniem całej historii.

Jeśli nie interesują Was ciekawostki historyczne albo wybraliście się z dziećmi, doradzam Wam krótszą trasę. Nam historyczna bardzo się podobała, ale i tak po 4 godzinach byliśmy po prostu wykończeni. 

Nie będę tu podawać szczegółów. O zamku można poczytać na wielu stronach i zachęcam do przyjazdu. Zamiast tego zostawiam jeszcze kilka zdjęć. 

 





Po zwiedzaniu szybkie szukanie czegoś do jedzenia a później zwiedzanie samego miasta. Mąż nie spodziewał się, że nawet nie jadąc ze mną w góry tylko na drugą część Polski i tak czego go tyle chodzenia :P



Ja to bym weszła nawet do dinoparku, ale nie mogłam zamęczyć małżonka :P. Malbork słynie ze swojej czerwonej cegły, która spotkamy na każdym kroku nie tylko na zamku. Jednak po czterech godzinach tej wspaniałości inne uroku miasta już nie robią na nas takiego wrażenia. 

Trzeba się wyspać, bo na drugi dzień zaplanowaliśmy:

Sztum i Kwidzyn 

Zaczęliśmy od Sztumu. Dojechaliśmy do centrum i deptakiem koło jeziora Sztumskiego przespacerowaliśmy się w stronę zamku. Okazało się potem, że można autobusem dojechać pod sam zamek, ale polecam tę trasę. Prócz rzeźby Wodnika i Rusałki mijaliśmy tablice informacyjne o różnych zamkach w okolicy. Okazuje się, że jest tu co zwiedzać i kolejny raz pożałowaliśmy, że nie przyjechaliśmy na dłużej. Cóż jest pretekst, by wrócić :). 

Sam zamek nie robi dużego wrażenia. W środku znajdują się głównie wystawy czasowe. Trafiliśmy min na figurę Światowida. Również poruszaliśmy się z audioprzewodnikiem. Niestety trzeba było pominąć piwnice, bo w tym czasie były zamknięte. 



Trochę żałowałam, że nie zaczęliśmy od tego zamku, pewnie zachwyciłby mnie bardziej. Do Kwidzyna jechałam z obawą, że i ten po Malborku nie zrobi na mnie wrażenia. Oj bardzo się myliłam. No to wio! 

Niestety na te koniki nie wolno wsiadać ;p


Jak zobaczyłam zamek w Kwidzynie jeszcze jadąc autobusem zrobiłam wielkie łooo. Niestety na zdjęciu tego po prostu nie ujęłam. Z bliska się nie dało, a punkt widokowy był za daleko i nie starczyłoby nam czasu na wszystko. 

Zamek jest połączony z katedrą. Bilet z Malborka umożliwia jednak zwiedzanie tylko zamku. Katedra jest osobno, wejście do niej możliwe jest tylko z przewodnikiem. Rada dla wybierających się, zacznijcie od katedry! 

Myśmy poszli najpierw na zamek i niestety przegapiliśmy ostatnie wejście na wieżę. Do samego kościoła i krypty udało nam się jeszcze wejść, choć byliśmy jedynymi uczestnikami wycieczki. Wielkie dzięki dla przewodnika, który nas przygarnął. 

W samym zamku najbardziej podobała mi się wystawa przyrodnicza. Była naprawdę bogata i poruszała ważne tematy dbania o środowisko. Wiele gatunków zwierząt jest zagrożonych wyginięciem tylko i wyłącznie z naszej — człowieka winy.

Tutaj wystawy również zwiedzaliśmy z nagraniem. Natomiast po katedrze oprowadzał nas bardzo zabawny i wygadany młody przewodnik. Było dużo śmiechu i ciekawostek ogromnie polecam. 

Co prawda musieliśmy trochę poczekać. Zamek skończyliśmy zwiedzać przed 15. Ostatnie wejście do katedry z wieżą było o 14. Kolejne już bez wieży (i zarazem ostatnie o 16). Bilety można zakupić w Tabularium.

Kiedy czekaliśmy na pociąg powrotny, załapaliśmy się jeszcze na spotkanie klubu planszówek. Co bardzo ucieszyło mojego męża :P. Nie mieliśmy jednak za dużo czasu. 

 Przyłapano nas nawet!

Zdjęcie bezczelnie skradzione autorstwa NowyGra. Ale polecam miejscowym, to może się nie pogniewają :D. Mąż pewnie by tam nie raz zawitał, ale jechać taki kawał tylko po to, żeby pograć w planszówki? :P. 


To wszystko Kochani, kolejny dzień znów spędziliśmy w pociągu. Kurcze kiedyś kilka godzin jazdy to była męczarnia, ostatnio czas mi tak ucieka, że nawet nie zdążyłam poczytać tyle, ile chciałam ;p. Minęło, jak pstrykniecie palcem. Czasem aż mnie to nie pokoi. 

Coraz bliżej święta. Tak ucieka, że może już teraz życzę Wam Smacznego Jajka :).


Tradycyjnie zapraszam również na nowy post w Pracowni Kotołaka
A także zachęcam do przeglądania aktualnych ofert moich maskotek i mojej książki na OLXAllegro, lub Vinted


82 komentarze:

  1. Nie byliśmy tylko w Sztumie,ale jeszcze nic straconego.
    Świetna wyprawa, gratulacje:-)
    Jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztum nie robi takiego wrażenia, zwłaszcza jak się wcześniej dwa pozostałe widziało :p

      Usuń
  2. musieli tojtojkę?... ahaaa... elewację robią, to niby musieli... ale wygląda jak wygląda... marnie...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mnie też ona gryzie :P Pewnie dobry grafik by usunął ze zdjęcia xD

      Usuń
    2. i rusztowanie, ale dałoby radę :)

      Usuń
    3. Pewnie na AI też to idzie szybko zrobić i morze w tle dokleić i statek kosmiczny na niebie ;p

      Usuń
    4. i jakiegoś smoka systemu "Godzilla", który dyżuruje na błoniach zamku pozując do zdjęć z turystami piastowanymi na ręku :)

      Usuń
    5. Jeszcze trochę i tylko takie zdjęcia z wycieczek będą w sieci :P

      Usuń
  3. Bardzo fajna relacja, a zdjęcia cudne. Szczególnie spodobały mi się te z Malborka. Aż sama chciałabym tam kiedyś pojechać. Mam przy okazji nadzieję, że uda się Wam wybrać ponownie w tamte rejony, by poznać je jeszcze bliżej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malbork i Kwidzyn wyglądają genialnie, ale nie da się tego ując na zdjęciach, bo zamki są po prostu ogromne. Nawet punkt widokowy nie robi dobrej roboty :P Ale chodzić, zwłaszcza po Malborku i mieć wokół siebie te mury, to świetne uczucie. Polecam :)

      Usuń
    2. Być może kiedyś się przełamię i też będę urządzać sobie takie wypady od czasu do czasu. W sumie to jest spora szansa, bo ostatnio coraz częściej mnie do tego ciągnie. :)

      Usuń
  4. Jakie nastroje? A co to?
    Jesienne dołki? Mówisz o tym co widać z gór?
    Magia jest be. :P

    Moi rodzice byli jesienią nad morzem, mówili, że dzień do nocy, puste plaże i nigdy chyba tak nie wypoczęli. Może się do morza przekonam, bo latem byłam kilka razy i masakra jakaś.

    Malbork to jeden z moich ulubionych zamków w Polsce. Zwiedzałam go już kilka razy.
    Jest też zwiedzanie nocne, polecam. Zupełnie inne korytarze wtedy otwierają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (:
      Myśmy do morza nie dotarli a szkoda, fajnie sobie pospacerować pustymi plażami. Na kąpiel pewnie bym i w upalne lato marudziła, że woda za zimna. W końcu w Chorwacji też mi zimno było xD.
      Już chyba wtedy nocnego nie było. Może skorzystamy jeśli się jeszcze kiedyś wybierzemy. Trochę daleko jednak a do zobaczenia jeszcze wiele miejsc :)

      Usuń
  5. Piękna wycieczka. Dobrze się mi wędrowało, gdy zima za oknem.
    Życzę pozytywnego nastawienia pomimo chłodu za oknem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Tobie również :* Zima też ma swoje plusy, fajnie się patrzy na ten śnieg :)

      Usuń
  6. Zamek w Malborku robi niesamowite wrażenie. Jest, co oglądać i jest kawałek terenu do przejścia. My mieliśmy prawdziwego przewodnika. Po samym mieście no niestety nie mieliśmy czasu pochodzić, bo właśnie z Malborka pojechaliśmy do Gdańska. Bardzo ładne miasto, naprawdę warto tam pojechać, jak kiedyś będziesz miała okazję. W Kwidzynie i Sztumie nie byłam, więc tutaj wszystko przede mną. Bardzo lubię zwiedzać zamki. Czas leci, no niestety, niby 24 h ma doba, a tu czasem jakby jednak tylko 12 w odczuciu. Myślę, że to jest spowodowane też tym, że po prostu dużo pracujemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak czas stanowczo za szybko ucieka. W Gdańsku i Malborku byłam w dzieciństwie z rodzicami właśnie. Malbork sobie odświeżyłam w pamięci to i do Gdańska chętnie wrócę :)

      Usuń
  7. Hej Roksi. Zdjęcia wyśmienite. Wszystkie. Zamek w Malborku z zewnątrz naprawdę super się prezentuje. Słyszałam od cioci, że jest tam bardzo dużo chodzenia i zwiedzania. Warto tam pojechać naprawdę. Ja jestem fanką wszelkich zamków i skansenów, więc jak tylko jest okazja to zaraz. Świetną wycieczkę sobie zrobiłaś. Dziękuję Ci za tę relację.

    Miłego wieczoru. Roksi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybierając dłuższą trasę, jest faktycznie dużo chodzenia. Można sobie co prawda niektóre rzeczy pomijać, ale my wysłuchaliśmy wszystko i weszliśmy wszędzie, gdzie można było :). Naprawdę warto, zwłaszcza jak lubisz zwiedzać takie miejsca.

      Usuń
  8. Widziałam na Instagramie ten zestaw zadań- super :)
    Może to będzie kolejna świąteczna tradycja w blogosferze, niczym Blogowy Adwentowy Kalendarz Klaudii :)
    Pomysł fajny :)
    Magii świąt jeszcze nie czuje- zresztą przy tym marketingu świątecznym, nie ma jej dla mnie od kilku lat.
    A na Święta w tym roku czekam- 24.12 to najkrótszy dzień w roku, potem ”dnia zacznie przybywać”, czego nie mogę się doczekać, bo faktycznie niezbyt dobrze na mnie działają takie długie wieczory, chociaż tyle dobrze że ten śnieg spadł i nie jest tak „szaro, buro i ponuro”.
    Szkoda że zamki w Sztumie i Malborku, nie spodobały ci się.
    Ten ostatni z zewnątrz robi wrażenie i jest znany w całej Polsce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykonane zadania już wrzucam na Tik-Toka, na insta małe opóźnienie :). Nie wiem, czy zrobię z tego tradycję, odbiór jednak za duży nie jest. Chętnych do wspólnej zabawy nie ma. Zresztą nie dziwię się, sama mam taki zapiernicz przed świętami, że chyba zły moment na to wybrałam, a może właśnie dobry, przynajmniej sama się na chwilę odrywam od pracy na coś miłego :)

      Pisałam, że zamek w Sztumie nie był taki okazały i teraz miałam rozkminę, skąd wyczytałaś, że Malbork mi się nie podobał, a ja byłam nim zachwycona. No tak moja literówka. W jednym zdaniu walnęłam "mniej" zamiast "mnie :P. Dlatego właśnie moje książki potrzebują zawsze pilnej korekty xD. Miało być, że mężowi się podobały wystawy broni a mnie bardziej zamek z zewnątrz :D. Właśnie przez to, jaki Malbork jest okazały przyćmiewa wszystko inne :)

      Usuń
  9. Ja się cieszę, że w końcu jest grudzień :D Ale dlatego, że moja przyjaciółka ma urodziny, więc jest pretekst, żeby się w końcu spotkać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię zimna, a poza tym jest spoko, śnieg też cieszy :). Miłej zabawy na urodzinach i szukajcie więcej pretekstów, żeby nie spotykać się raz do roku ;)

      Usuń
  10. Uwielbiam zamki ale tam nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tych trzech widziałam tylko Malbork. Fajne zdjęcie nad planszówkami macie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Kwidzyn też warto się wybrać i Sztum przy okazji. Dziękuję w imieniu swoim i męża :)

      Usuń
  12. Wspaniała wycieczka i super fotki :) . Ilekroć widzę Malbork, kojarzy mi się z "Krzyżakami", zdaje się, że tam właśnie kręcono zdjęcia do tego filmu. Pokazałaś wiele fajnych miejsc, ta zieleń... aż zatęskniłam za latem. Miło było zwiedzić te zamki razem z Tobą. Dzięki. Przesyłam serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze Ci się kojarzy ;). Kusiło mnie jeszcze wrócić do książki i filmu "Krzyżacy" i dodać recenzje do wycieczki, ale w natłoku wszystkiego brakło czasu :). Też tęsknie za latem, choć widok śniegu nawet miły dla oka

      Usuń
  13. Zamek w Malborku zawsze fascynował mnie historią i architekturą. Cieszę się, że podzieliłaś się wrażeniami z wnętrza. Audioprzewodnik to fajne rozwiązanie, zwłaszcza przy tak obszernym zamku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobało mi się, że wszystkie można było wysłuchać w swoim tempie. Co się chciało to ominąć, do czego się chciało wrócić. Nikt nikomu nie przeszkadzał, nie zagłuszał :)

      Usuń
  14. Bardzo lubię Twoje relacje zdjęciowe <3
    Na zamku w Malborku byłam lata temu i zrobił na mnie ogromne wrażenie. W Kwidzynie i Sztumie nie byłam, więc będzie co nadrabiać :)
    A jeśli chodzi o zimowo-świąteczne nastroje, to u mnie mała sinusoida. Śnieg za oknem cieszy, a poza tym doceniam małe rzeczy, które mnie spotykają każdego dnia. I odliczam dni do świąt, bo wtedy będzie czas na złapanie oddechu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto pozostałe zameczki zwiedzić, a w okolicy jest ich więcej :). Mnie też cieszy śnieg i drobne rzeczy związane ze świętami, ale przeplatają to depresyjne nastroje. Nawet teraz komentarzami próbuję odciąć się od ponurych myśli.

      Usuń
    2. Ja to doskonale znam... Mnóstwo ciepłych myśli przesyłam Kochana <3

      Usuń
  15. Opcja audioprzewodnika brzmi świetnie

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze chciałam zwiedzić Malbork, a nigdy tam nie byłam, choć wcale tak daleko nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Podróże zawsze wzbogacają nasze życie:)
    Pozdrowionka cieplutkie przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak, wzajemnie dużo ciepełka w te zimowe dni :*

      Usuń
  18. KOcham takie wypady, lubię nawet zwiedzanie:) A nie każdy to lubi:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy. Ja uwielbiam odkrywać nowe miejsca i wracać do starych :)

      Usuń
  19. Cudowne zamki i niesamowicie piękna relacja 🧡
    Byłam tylko w Malborku, ale to już wieki temu.
    Czas powrócić tam ponownie i odkryć też nowe zamki :)
    Dziękuję za inspirację :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto kupić tak jak my bilet na trzy zamki w jednym, wrócić do Malborka i zwiedzić pozostałe :)

      Usuń
  20. Niezła dupa z tej Rusałki ;) Nie sądziłam, że ten pierwszy zamek jest aż tak duży. Też bym była padnięta po kilku godzinach dreptania. I tak sobie myślę, że przydałby się Wam choć jeden dzień więcej. Cały czas czuć pośpiech w tej relacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przydałby się dzień więcej, żeby więcej zobaczyć. Pośpiech? Hmm może trochę źle się w niektórych momentach zorganizowaliśmy bardziej. Nie było wiadomo kiedy co będzie otwarte. Nawet się trafiło, że dwie godziny włóczyliśmy się bez celu :P. No ale nie da się zorganizować wszystkiego, a trochę spontaniczności ma swój urok. Tak jak Rusałka, niestety już zajęta.

      Usuń
  21. Świetny i bardzo interesujący post. Chciałabym kiedyś zwiedzić zamek w Malborku 😊

    OdpowiedzUsuń
  22. Matko jedyna, jakie Ty masz piękne długie włosy! A a propos postu: znam i lubię Malbork, w dwóch pozostałych nie byłam albo byłam jak byłam mała i nie pamiętam, że byłam. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Włosy długie od zawsze, nigdy ich mocno nie ścinałam :P.

      Usuń
  23. Wspaniała wycieczka! Najbardziej zachwycił mnie Malbork, chciałabym się tam wybrać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo zachwyca znacznie bardziej, bo tego nie da się objąć zdjęciami :D

      Usuń
  24. Zazdroszczę tak wspaniałej wycieczki. Nigdy nie byłem w Malborku, oglądałem go jedynie na filmach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę, żebyś miał okazję się kiedyś wybrać :)

      Usuń
  25. Witam serdecznie ♡
    Świetna fotorelacja Kochana! Zdjęcia cudowne, można się wczuć i pospacerować z wami, tak wirtualnie :) w Malborku jeszcze nie byłam, mam nadzieję że kiedyś i tam zawitam. Bardzo lubię zwiedzać zamki, mieszkam na Dolnym Śląsku więc tu jest co oglądać :D Na razie robię przerwę z jakimikolwiek wycieczkami ale już niedługo będziemy podróżować większą ekipą i tego nie mogę się doczekać :) Jeszcze raz powiem, wspaniały wpis! Przenosi do cudownego świata zabytku, historii i natury! Ja jestem oczarowana :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wasze rodzinne wycieczki na pewno będą wspaniałe, warto na nie poczekać <3 Dziękuję serdecznie za tyle ciepłych słów :*

      Usuń
  26. Malbork podziwiałam jedynie z okna pociągu w drodze do Gdańska, a na żywo na pewno robi większe wrażenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z okien pociągu też zachwyca, ale na żywo nie ma porównania. Mocno polecam :)

      Usuń
  27. W Malborku byłam lata temu. Chcielibyśmy się tam wybrać całą rodziną, ale ceny skutecznie nas odstraszają. Zamek w Kwidzynie też mamy odhaczony :) Czekamy teraz kiedy po renowacji otworzą zamek w Świeciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ceny są wysokie, choć muszę przyznać, że zamek jest tego wart. Zwłaszcza ścieżka historyczna, dużo chodzenia :).

      Usuń
  28. Ostatnio moja ciocia była w Malborku. Byłam zachwycona zdjęciami :)
    Pamiętam, że w podstawówce klasowo jechaliśmy do tej miejscowości, ale ja akurat się rozchorowałam i ta atrakcja mnie ominęła ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś jeszcze się wybierzesz? Naprawdę warto :)

      Usuń
  29. Byłam w Malborku i zwiedzałam z przewodnikiem. To kilkugodzinne zwiedzanie, jak dla trochę za długie( może nie tylko "trochę") dlatego darowałam sobie inne tego typu zamki.
    Twoja fotorelacja, Roksanko jak zawsze ciekawa. Śliczne jest to zdjęcie w klubie planszówek i nie dziwię się, że Wam je skradziono, bo jesteście świetnymi ambasadorami tych gier.
    Dziękuję za piękny komentarz na moim blogu. Trochę jestem teraz zakręcona, ale zawsze Ci kibicuję na FB.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostałe dwa zamki, o których pisałam zwiedza się o wieeele krócej. Zresztą zaliczyliśmy oba w jeden dzień z dojazdami pociągiem :).
      Dziękuję ślicznie, ale zdjęcie to ja ukradłam z ich stronki :P. W sensie, że nie jestem autorką zdjęcia hihi
      Dziękuję za kibicowanie :*

      Usuń
  30. Extraordinary sculpture of this ancient King, and a very joyfull Castell, and really a wonderful town all around. Fantastic this visit.

    OdpowiedzUsuń
  31. W Malborku i Kwidzynie byliśmy ;) w Sztumie jeszcze nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztum najmniej okazały przy tej dwójce, ale przy okazji zawsze można zajrzeć :)

      Usuń
  32. Byłam kiedyś w Malborku, ale niewiele już pamiętam. Chętnie bym się wybrała tam ponownie. Po Twoim poście mam ochotę na zwiedzanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzeba ruszać w trasę. Tylko pewnie lepiej jak się zrobi ciepło :D

      Usuń

Seksta

Jeśli jesteś zainteresowany wersją papierową napisz do mnie na raciezka@gmail.com

nakanapie