Cześć Kochani, długo zastanawiałam
się co Wam napisać w ten czas. Jak obchodzić święta w okresie
kwarantanny? To takie oklepane. Pewnie już każdy z Was jakiś
sposób znalazł. Nie będę Wam wrzucać pomysłów na ozdoby czy
dania, bo sama ich nie mam. Nie uraczę książką czy filmem z tą
tematyką, bo nic nie przychodzi mi do głowy.
Prawie bym się poddała, ale z pomocą przyszli mi bohaterowie mojej książki. Taka niespodzianka dla Was. Ci, którzy czytali Sekstę, zrozumieją więcej, ale i pozostałych gorąco zachęcam. Fragment, który nie znalazł się w książce, z prostego powodu. Powstał dzisiaj :)
Prawie bym się poddała, ale z pomocą przyszli mi bohaterowie mojej książki. Taka niespodzianka dla Was. Ci, którzy czytali Sekstę, zrozumieją więcej, ale i pozostałych gorąco zachęcam. Fragment, który nie znalazł się w książce, z prostego powodu. Powstał dzisiaj :)
Pewien popadający w ruinę dom, w
zapomnianym przez Boga mieście zwanym Wygwizdek, tego dnia mienił
się tysiącem kolorów. Różnobarwne palmy ozdabiały każdy kąt.
Puchate bazie, suszone kwiaty, gałązki bukszpanu i wierzby...
Między tym wszystkim przechadzała się młoda dziewczyna, której
kolorowe pasemka idealnie pasowały do otoczenia. Ustawiła małe,
wiosenne symbole płodności z długimi uszami, gdzie tylko się
dało. Jedne były z drewna, inne ze słomy, z gipsu i masy solnej.
Każdy zrobił jednego, prócz oczyścicie mej leniwej osoby. Na
razie zajęty byłem chodzeniem krok w krok za Jagodą i patrzeniem
jej na ręce.
– Szybko się rozmarzają.
– Jak to zające – powiedziała, uśmiechając się lekko.
– Symbole nowego życia... Jak te jajka? – ciągle jeszcze uczyłem się tych zwyczajów i obyczajów nieogarniętych.
– Wiosennego odrodzenia – wyjaśniła lekko melancholijnym głosem, poprawiając zajączkowi druciane wąsiki.
– A baran? – Podniosłem cukrowego baranka z naszego wielkanocnego stołu. Czekaj, nie mów. Sam sobie przypomnę. Symbol łagodności.
Dziewczyna pacnęła pupą na podłogę z najładniejszym zajączkiem w ręku i pokręciła przecząco głową. Odbierając to za zachętę, usadowiłem się wygodnie koło niej.
– To symbol siły.
– Czytałem, że... – Chciałem jej przerwać, lecz to ona przerwała mi.
– Owszem łagodności też, ale to za mało. To jest ten rodzaj łagodności, do którego potrzeba dużo siły.
– Chyba nie do końca rozumiem.
– Chrześcijanie uznają baranka za symbol Chrystusa, który umarł męczeńską śmiercią za nasze grzechy. Poddał się ludzkiemu okrucieństwu, a jednocześnie cały czas walczył, realizował swój cel, zachował dobroć i łagodność. Nie potrzebował siły do tego, żeby się im przeciwstawić, ale żeby to przetrwać i wnieść w nasze życie większe dobro.
– Jak ty to odbierasz? Wiem, że nie jesteś zagorzałą chrześcijanką. Mimo to obchodzisz te święta.
– Jeśli chodzi o wiarę, ciągle szukam tak jak ty. – Posłała mi delikatny uśmiech. – W tym wszystkim jednak widzę głębsze przesłanie dla każdego z nas, niezależnie od wiary. Czasem spotykamy w naszym życiu przeszkody, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Coś, na co nie mamy wpływu, a to zaburza całe nasze dotychczasowe życie, czujemy się bezradni i bezsilni. Mamy ochotę się buntować, walczyć ze złem tego świata, jednak gwałtem niczego nie osiągniemy. Wtedy potrzebujemy takiej siły baranka. Łagodnej siły, która mimo wszystko pozwoli nam pozostać sobą.
– I to wszystko?
– Nie, przyda się jeszcze wiara.
– Czyli jednak?
– Nie wiara w Boga. To już indywidualna sprawa każdego. Chodzi mi o wiarę w to, że jeśli pokonamy zło w odpowiedni sposób, przyniesie ono większe dobro. – W tym momencie Jagoda wstała i położyła zajączka koło baranka. – Przyniesie nowe życie jak wiosna po zimie.
– A skoro już mowa o symbolach nowego życia, to malujemy te jajka? – zapytałem radośnie, podrywając się z ziemi.
– Ileż w tobie entuzjazmu – radosne iskierki w jej oczach podpowiedziały mi, że można zejść z poważnych tematów.
– Nie znam do końca tych zwyczajów. Tylko teraz mi wytłumacz czy mamy je sami sobie malować, czy dziewczyny nam pomalują.
– Omen... Kurze jajka – Dziewczyna chyba nie do końca wiedziała, czy żartuję, czy mówię serio.
– Mówiłaś, że chodzi o symbol życia.
– Bo z jajek wykluwają się kurczaki.
– Czemu mamy czcić symbol nowego życia kury, skoro możemy ludzkiego?
– Nikt ci nie będzie tutaj jajek malował...
W tym momencie do siedziby wbiegła radosna blondyneczka w sukience z haftowanymi pisankami. Już od progu przywitała ich okrzykiem:
– Karolcia kupiła kolorowe mazaki!
Jagoda zrobiła minę, jakby chciała powiedzieć, że to jeszcze nic nie znaczy. W tym momencie Karolina dodała:
– Spokojnie są zmywalne.
– Szybko się rozmarzają.
– Jak to zające – powiedziała, uśmiechając się lekko.
– Symbole nowego życia... Jak te jajka? – ciągle jeszcze uczyłem się tych zwyczajów i obyczajów nieogarniętych.
– Wiosennego odrodzenia – wyjaśniła lekko melancholijnym głosem, poprawiając zajączkowi druciane wąsiki.
– A baran? – Podniosłem cukrowego baranka z naszego wielkanocnego stołu. Czekaj, nie mów. Sam sobie przypomnę. Symbol łagodności.
Dziewczyna pacnęła pupą na podłogę z najładniejszym zajączkiem w ręku i pokręciła przecząco głową. Odbierając to za zachętę, usadowiłem się wygodnie koło niej.
– To symbol siły.
– Czytałem, że... – Chciałem jej przerwać, lecz to ona przerwała mi.
– Owszem łagodności też, ale to za mało. To jest ten rodzaj łagodności, do którego potrzeba dużo siły.
– Chyba nie do końca rozumiem.
– Chrześcijanie uznają baranka za symbol Chrystusa, który umarł męczeńską śmiercią za nasze grzechy. Poddał się ludzkiemu okrucieństwu, a jednocześnie cały czas walczył, realizował swój cel, zachował dobroć i łagodność. Nie potrzebował siły do tego, żeby się im przeciwstawić, ale żeby to przetrwać i wnieść w nasze życie większe dobro.
– Jak ty to odbierasz? Wiem, że nie jesteś zagorzałą chrześcijanką. Mimo to obchodzisz te święta.
– Jeśli chodzi o wiarę, ciągle szukam tak jak ty. – Posłała mi delikatny uśmiech. – W tym wszystkim jednak widzę głębsze przesłanie dla każdego z nas, niezależnie od wiary. Czasem spotykamy w naszym życiu przeszkody, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Coś, na co nie mamy wpływu, a to zaburza całe nasze dotychczasowe życie, czujemy się bezradni i bezsilni. Mamy ochotę się buntować, walczyć ze złem tego świata, jednak gwałtem niczego nie osiągniemy. Wtedy potrzebujemy takiej siły baranka. Łagodnej siły, która mimo wszystko pozwoli nam pozostać sobą.
– I to wszystko?
– Nie, przyda się jeszcze wiara.
– Czyli jednak?
– Nie wiara w Boga. To już indywidualna sprawa każdego. Chodzi mi o wiarę w to, że jeśli pokonamy zło w odpowiedni sposób, przyniesie ono większe dobro. – W tym momencie Jagoda wstała i położyła zajączka koło baranka. – Przyniesie nowe życie jak wiosna po zimie.
– A skoro już mowa o symbolach nowego życia, to malujemy te jajka? – zapytałem radośnie, podrywając się z ziemi.
– Ileż w tobie entuzjazmu – radosne iskierki w jej oczach podpowiedziały mi, że można zejść z poważnych tematów.
– Nie znam do końca tych zwyczajów. Tylko teraz mi wytłumacz czy mamy je sami sobie malować, czy dziewczyny nam pomalują.
– Omen... Kurze jajka – Dziewczyna chyba nie do końca wiedziała, czy żartuję, czy mówię serio.
– Mówiłaś, że chodzi o symbol życia.
– Bo z jajek wykluwają się kurczaki.
– Czemu mamy czcić symbol nowego życia kury, skoro możemy ludzkiego?
– Nikt ci nie będzie tutaj jajek malował...
W tym momencie do siedziby wbiegła radosna blondyneczka w sukience z haftowanymi pisankami. Już od progu przywitała ich okrzykiem:
– Karolcia kupiła kolorowe mazaki!
Jagoda zrobiła minę, jakby chciała powiedzieć, że to jeszcze nic nie znaczy. W tym momencie Karolina dodała:
– Spokojnie są zmywalne.
Bądźmy silni, by przetrwać najtrudniejsze sytuacje (fot. Kamil Młodzianowski - Rimake)
Kochani z okazji Świąt Wielkanocy
życzę Wam siły i łagodności, a także dużo szczęścia i
zdrowia, bo to nam najbardziej teraz potrzebne. Całym sercem jestem
z tymi, którzy zostali sami na święta. Trzymajcie się ciepło. To
wszystko się skończy. Damy radę!
WESOŁYCH ŚWIĄT!
Zajączek z Pracowni Kotołaka
A od siebie zarzucam małą reklamą. Jeśli ktoś chce lepiej poznać bohaterów Seksty, e-book można kupić tutaj, a po książkę papierową zgłaszajcie się do mnie ;).
Zdrowych i spokojnych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńI pełnych muzyki! :D
UsuńSpokojnych, radosnych, zdrowych ciepłych i rodzinnych Świąt na ten trudny czas :)
OdpowiedzUsuńPS Fragment przeczytam po Świętach.. obiecuje ;)
Wzajemnie kochana cudownych świąt. Hehe teraz to nikt nie ma czasu ;)
UsuńPrzeczytałam i proponuje aby wydać kolejną książkę z nie publiowanymi materiałami albo będącą uzupełnieniem ;)
UsuńRaczej będzie tego za mało, a książka myślę, że jest wystarczająco długa :). Niektórzy proszą o kontynuację. Nie planowałam i na razie się za to nie zabieram. Piszę coś zupełnie innego. Później zobaczymy :)
UsuńPowoli możne coś pozbierać... na pewno coś się znajdzie i sama będziesz zaskoczona :D Kontynuacja.. jak najbardziej wskazana ale to musi wyjść od Ciebie :) Na wszystko przyjdzie czas :)
UsuńCoś nowego? z Aniołami? :)
Anioł symbolicznie podobnie jak w Sekscie musi być. Tam był symbolem niewinności a tu bardziej symbol silnego obrońcy.
UsuńNie będę za dużo zdradzać :)
Zrzumiałe.. nasyczas ciekawość ;)
UsuńHehe może i Ciebie skuszę ;)
UsuńPOszukam w bibliotece a potem... kto wie? :)
UsuńNiestety mojej książki w bibliotece jeszcze nie znajdziesz.
UsuńJESZCZE.. słuszna uwaga :D
UsuńA jak nie biblioteka to jest inne mejsce ;D
Moje początki pisarskie to sprzedaż e-booka za grosze :P i ewentualnej wersji papierowej dla chętnych. Czy moje książka się rozpowszechni to zależy do tego jaki będzie jej odbiór. Na razie się podoba, ale też niewiele osób czytało.
UsuńDo biblioteki najszybciej trafi w moim mieście, gdy tylko ją otworzą to podrzucę egzemplarz :P.
Wiesz.... na wszytsko przychodzi odpowiednia pora.. małymi kroczkami do przodu a w bibliotece na pewno się ucieszą a jak będzie zainteresowanie to zamówią więcej :)
UsuńBiblioteka malutka, więc wątpię ale zobaczy się co dalej :) grunt, że marzenie spełniłam :)
UsuńJeszcze raz dużo zdrowia, pogody ducha i spokoju z okazji Świąt Wielkanocnych!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :*
UsuńZdrowych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych i Wesołego Alleluja, mimo trudnych dni.🐣🐇Niech radość zagości w sercach i nadzieja, że jeszcze będzie przepięknie 🐤🐇🐥🌷❤❤❤
OdpowiedzUsuńI wzajemnie Kochana :*:*
UsuńWesołych świąt i zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńZapewne ciekawie się pisze dodatkowe fragmenty odnosząc się do poprzedniej zawartości. Może to zmusi do powstania 2 części? :)
Wesołych :*
UsuńKażdy kto czyta namawia mnie do drugiej części hehe. Nie wiem, zobaczymy. Fragment jest ze środka treści ;)
Kochana
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, słonecznie świątecznie z nadzieją na lepsze kolejne dni🐣💛🌤️🌻🤗
Będzie lepiej :* Wesołych!
UsuńJa po prostu nie obchodzę. I nie ma problemu z kwarantanną. ;P
OdpowiedzUsuńMożna i tak :P dla mnie dobra okazja by się jednak najeść xD a mi to bardzo potrzebne ...
UsuńPogodnych Świąt, spokoju i wszystkiego dobrego mimo wszystko... :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko przecież nie jest tak źle :) Wesołych!
UsuńŚwietny fragment :) Całą książkę bym chciała przeczytać :D
OdpowiedzUsuńŻyczę radosnych świąt wielkanocnych :) Dużo zdrowia, uśmiechu, wiosennego optymizmu i świeżości :)
Wesołegooo Alleluja! :)
O komuś się jednak chciało czytać xD Pewnie kłamiesz haha. Ściskam serdecznie i serdeczności życzę :*
UsuńWesołego!
I Tobie smacznego :*
OdpowiedzUsuńZyczę Ci, aby łagodna siła baranka pozwalała Ci dalej walczyć ze złem i dobrego apetytu , skoro "najedzenie się" jest jednym z powodów świętowania :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Hehe oj tak apetyt się przyda, niestety mam straszą niedowagę, z którą nie mogę sobie poradzić, więc każda okazja do jedzonka jest mi potrzeba :D
UsuńBardzo ciekawy fragment, ciekawa jestem jaka jest książka. ;) Wesołych świąt! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i co Ci tu teraz życzyć wesołej wiosny, wesołego lata, wesołego życia :D
UsuńDziękuję i życzę Ci tego samego. :D
UsuńDzięki :*
UsuńNie czytałam jeszcze Twojej książki. Na razie skupiam się na przeczytaniu książek, które kupiłam, a teraz pokrywa je warstwa kurzu. Jednak ten fragment jest naprawdę ciekawy.
OdpowiedzUsuńŻyczę spokojnych świąt, pełnych radości i kolorowych pisanek!
Pozdrawiam ;)
Oj też mam dużo książek kurzem przysypanych :) Całkowicie Cię rozumiem, może kiedyś znajdziesz też chwilkę na moją. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńjak to trudno wytłumaczyć takie niby proste rzeczy :) a tu odbiorca był dorosłym człowiekiem. sama musiałam się zmierzyć z podobnymi pytaniami zadawanymi przez czterolatka. ale jak umarł Jezus? weź odpowiedz tak, żeby się nie wystraszył, choć usilnie dopytywał o szczegóły. a jak wygrał ze śmiercią? czym ją zabił? w tym grobie nic nie było. to może kamieniem? deską? nie było w tym ironii ani złośliwości, ot, czysta ciekawość i rządza poznania konkretów.
OdpowiedzUsuńwspaniała rzecz, móc dopisać historię do własnej książki! :D
Z dorosłym człowiekiem, który nie miał do czynienia z wiarą jest trochę jak z dzieckiem. Nagle włącza się ta ciekawość i dociekliwość ale w sumie to nic złego. Całe życie poszukujemy :).
UsuńLubię Twoje narracje. Czekam na kontynuację.
OdpowiedzUsuńNo to se jeszcze po... Hehe przepraszam nie mogłam się powstrzymać. Na razie musicie się zadowolić co najwyżej dodatkami specjalnymi, bo wciągnęło mnie pisanie innej książki. No co ja poradzę :) Kontynuacji tej i tak nie planowałam.
UsuńTobie również wszystkiego dobrego :) spóźnione, ale równie szczere!
OdpowiedzUsuńi spóźnione równie szczere wzajemnie :D
UsuńChciałabym poznać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńE-book jest za niecałe 7 zł :) jeśli masz ochotę zapraszam serdecznie do czytania.
UsuńWybacz, ale nie czytam. Najpierw chcę przeczytać Twoją książkę i obeicuję, że to zrobię jak tylko skończy się kwietniowy maraton, bo mam już książki wybrane do wszystkich wyzwań i choćbym się wściekła nie zdążę przeczytać kolejnej :)
OdpowiedzUsuńHaha pewnie, rozumiem :) Powodzenia w takim razie życzę w kwietniowych wyzwaniach :)
UsuńMam nadzieję, że dobrze spędziłaś święta! :)
OdpowiedzUsuńHehe nawet z rodziną tylko, że wirtualnie :). A Ty?
UsuńA ja również dobrze je spędziłam :)
UsuńCieszę się, że mimo wszytko nie było tak źle ^^
UsuńCiekawy fragment. Wszystkiego dobrego po świętach. Przede wszystkim zdrowia!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :*
UsuńPrzegapiłam życzenia, ale nie tylko na święta życzę Ci wszystkiego pięknego!
OdpowiedzUsuńTobie również i po świętach szczęścia oraz zdrowia :*
UsuńMega ciekawy fragment!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze święta były udane, ja sobie zrobiłam mały detox od netu:)
Zdrówka życzę!:)
Dziękuję :) Taki detoks się przydaje, ale akurat na święta internet się przydał, żeby się z rodziną połączyć :)
UsuńRównież zdrówka życzę :*
Tak myślę, że w filmie żadnym chyba Wielkanocy nie widziałam, w jakimś odcinku polskiego serialu pewnie była, ale w filmie nie kojarzę. Ciekawy dialog o symbolach wielkanocnych. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńJedyne co można znaleźć to chyba filmy o Jezusie, bo o wątek samych świat raczej ciężko.
UsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
Życzenia poświąteczne - zdrowych i spokojnych dni w całym roku! :)
OdpowiedzUsuńI w wzajemnie kochana :*
UsuńTaki idealnie wielkanocny fragment. Masz lekkie pióro:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i wszystkiego dobrego poświątecznie.
Dziękuję :* i wzajemnie wszystkiego dobrego :*
UsuńNie jestem fanem ryb. Przynajmniej tych smażonych, bo śledzie, makrele, szprotki itp. , które nie są smażone to zjem. Ale zachwytu nie budzą u mnie raczej żadne z ryb.
OdpowiedzUsuńW sumie dziwny czas na tyle mamy, że spokojnie można nowe obyczaje tworzyć.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Ja kiedyś nie przepadałam, teraz lubię wszystkie rybki, a czas dziwny mamy owszem ;p
UsuńMoże zakupię ebook, ale mam tyle książek do przeczytania, a tak mało czasu :D
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię, u mnie podobnie :)
UsuńFragment brzmi ciekawie, ksiażke ju zzakupilam. Czeka w kolejce na przeczytanie :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czekam z niecierpliwością na Twoją opinię :)
UsuńBardzo przyjemny fragment. Super się czytało. Książka pewnie jest tak samo fajna. Miałam zamówić w marcu i kurcze wyskoczyło mi kilka spraw. Ale na pewno w końcu ją zamówię i z przyjemnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. Wszystkiego dobrego Sady. Dużo zdrowia dla Ciebie i bliskich.
Dziękuję :). Cieszę się, że chcesz przeczytać, gdybyś chciała wersję papierową zgłoś się do mnie, bo cena na Ridero straszy :P.
UsuńTrzymaj się cieplutko Kochana :* Wszystkiego dobrego i Tobie :*
Niestety na „czytanie” (takie w poz. półleżącej z dymiącą obok kawą i przy nocnej lampce) mam coraz mniej czasu, a chciałoby się … Natomiast uwielbiam Twoje zdjęcia, są takie wypasione w podtekstach, szczególnie ten zajączek.
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) Co robisz, że taki zabiegany?
UsuńINSTEAD OF GETTING A LOAN,, I GOT SOMETHING NEW
OdpowiedzUsuńGet $5,500 USD every day, for six months!
See how it works
Do you know you can hack into any ATM machine with a hacked ATM card??
Make up you mind before applying, straight deal...
Order for a blank ATM card now and get millions within a week!: contact us
via email address::{Universalcardshackers@gmail.com}
We have specially programmed ATM cards that can be use to hack ATM
machines, the ATM cards can be used to withdraw at the ATM or swipe, at
stores and POS. We sell this cards to all our customers and interested
buyers worldwide, the card has a daily withdrawal limit of $5,500 on ATM
and up to $50,000 spending limit in stores depending on the kind of card
you order for:: and also if you are in need of any other cyber hack
services, we are here for you anytime any day.
Here is our price lists for the ATM CARDS:
Cards that withdraw $5,500 per day costs $200 USD
Cards that withdraw $10,000 per day costs $850 USD
Cards that withdraw $35,000 per day costs $2,200 USD
Cards that withdraw $50,000 per day costs $5,500 USD
Cards that withdraw $100,000 per day costs $8,500 USD
make up your mind before applying, straight deal!!!
The price include shipping fees and charges, order now: contact us via
email address:::::: {Universalcardshackers@gmail.com}
Whatsapp:::::+31687835881