Przyszedł czas na coś weselszego :)
Książkę tę zdobyłam dzięki rozdaniu na blogu "Kobiece rozmówki przy herbacie". Serdecznie zapraszam Was do Domku pod orzechem, gdzie Ania ugości Was serdecznie i uraczy wspaniałymi historiami. O czym jest blog? Trochę życia, trochę podroży dalszych i bliższych (przekonacie się ile uroku mają w sobie wycieczki rowerowe), trochę książek, trochę kuchni, porad i przemyśleń.
A ja dziękuję za książkę i wspaniałe upominki :)
Kiedy spojrzałam na okładkę „Nieba
nad Amsterdamem”, skojarzyła mi się z przyjemną sielankową
powieścią. Odebrałam ją jako książkę, przy której będę
mogła odpocząć. Tak też było, bo zapewnił mi to lekki przyjemny
styl i barwne opisy, ale dostałam też coś więcej.
Książka jest kontynuacją „Do jutra w Amsterdamie” i „Pocztówki z Amsterdamu”. Trochę żałuję, że nie miałam przyjemności przeczytać poprzednich części z serii. Ich znajomość nie jest konieczna, by zapoznać się z tą historią. Myślę jednak, że trochę by ją ubogaciła. Dlatego jak tylko będę miała okazję, wrócę do nich.
„Niebo nad Amsterdamem” jest historią Agnieszki – Polki, która wraz z mężem Stijnem zamieszkała w pięknej willi w Sosnowym Lesie w Holandii. Tam też wychowuje swoją córkę, która powoli zaczyna dorastać. Z pozoru piękne, spokojne życie rodzinki, która odnalazła swoje miejsce na ziemi. Jednak problemy ich nie unikają, wręcz przeciwnie spadają jeden za drugim. Przedstawiona została historia, w której biorą udział różne pokolenia, każde ze swoimi tajemnicami.
Do sąsiedztwa Agnieszki wprowadza się wielce szanowany i lubiany baron. Nie robi on jednak dobrego wrażenia na bohaterce. Ich pierwsze spotkanie kończy się kłótnią, ale dziwnym trafem co chwilę na siebie wpadają. Obecność tego mężczyzny może bardzo namieszać w już komplikującym się życiu Polki. Jej małżeństwo przeżywa mały kryzys, z którym ona usilnie walczy. Życiowy problem, kiedy praca męża staje się dla niego ważniejsza niż życie rodzinne; kumuluje się z trudnościami, jakie niesie ze sobą okres dojrzewania nastoletniej córki.
Na pozór zwyczajne życiowe problemy, z którymi pewnie nie jedna z kobiet się zmagała. Jednak intuicja maki intuicja matki podpowiada, że sprawa jest poważniejsza a pierwsza miłość córki zbyt tajemnicza. Zaczynają dziać się dziwne rzeczy świadczące o tym, że ktoś uwziął się na ich szczęśliwą dotąd rodzinę. Wybita szyba w oknie, złowróżbne SMS-y, to dopiero początek.
Mimo tych wszystkich problemów Agnieszka znajduje czas dla starego przyjaciela, który na łożu śmierci prosi ja o jedną przysługę. Nie umiejąc się wysłowić, pisze na kartce jedno tajemnicze zdanie: „Znajdź ją”.
Jak odnaleźć kogoś o kim nic się nie wie? Zacytuję zdanie z okładki „Gdy wybierzesz nadzieję, wszystko jest możliwe”.
Między tym przeplata się jeszcze problem byłego chłopaka Agnieszki i jego żony, która skrywa przed nim swoje problemy. Obraz psychologiczny kobiety został bardzo ciekawie przedstawiony.
Mamy wiec sporo tajemniczych wątków ułożonych w spójną całość. Wszystko to przeplatane codziennym życiem w Holandii. Można poznać wiele ciekawostek i mocno zżyć się z bohaterką. A ta? Trudno jej nie polubić. Popełnia błędy, nie zna się na wszystkim, ale przekazuje dużo pozytywnej energii. Pokazuje jak iść przez życie, by czerpać z niego jak najwięcej.
Fabuła książki zapowiada się bardzo ciekawie. 😊
OdpowiedzUsuńJak zwykle pierwsza jesteś Aguś. Myślę, że ta książka mogłaby Ci się spodobać :)
UsuńSuper, że udało Ci się wygrać rozdanie, to szalenie miłe uczucie...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale po Twojej recenzji czuję się zainteresowana ;). Chętnie poznam tę historię, ale zacznę od pierwszego tomu, bo lubię czytać po kolei.
P.S. Czy zmieniłaś wygląd bloga? Wydaje mi się, że wyglądał inaczej, teraz jest jakoś bardziej przejrzyście ;)
Bardzo mnie zaskoczyła wygrana i byłam mega szczęśliwa. Rozdanie było dużo wcześniej ale pochwaliłam się po przeczytaniu ksiazki :)
UsuńNa początku też myślałam, że zacznę od pierwszego ale stwierdziłam, że nim go dorwę to może najpierw sprawdzę czy warto, skoro dalszy tom mam, a wiedziałam, że znajomość wcześniejszych konieczna nie jest :). Stwierdziłam, że warto i będę polować na poprzednie :)
Yyyy zmieniłam czcionkę ale to już dawno. Muszę w końcu zrobić jakiś nagłówek albo najlepiej znaleźć kogoś kto mi zrobi :D
Okładka wygląda tak spokojnie i sielankowo, ale to chyba trochę nie moje klimaty. Ale może być kiedyś trafi w moje łapki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Najciekawsze jest to, że te sielankowe klimaty też mnie na początku trochę odrzucały ale okazało się, że książka była wciągająca :)
UsuńMnie by chyba tytuł ani okładka nie przyciągnęły, ale po przeczytaniu Twojej recenzji jestem zaciekawiona na tyle, że chyba sięgnę po tę książkę :).
OdpowiedzUsuńTytuł i okładka mnie też tak bardzo nie zachęciły ale jak zaczęłam czytać to się wciągnęłam :D
UsuńTeraz czytam inne gatunki, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńTeż lubisz skakać między gatunkami? :) Co ciekawego czytasz?
UsuńCzyli nie taka całkiem lekka i przyjemna, ale to tym lepiej:-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, takiej całkiem sielankowej bajeczki bym chyba nie zniosła :P
UsuńNie moje klimaty, tak totalnie, ale jak widać po świątecznym czytaniu u mnie, czasem i po taką powieść fajnie sięgnąć :) Nie mówisz wprost, ale wnioskuję, że Ci się podobała, a to najwazniejsze :)
OdpowiedzUsuńCałkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Wciągająca fabuła, tajemnice. Głównie jestem fanką fantastyki ale próbuję wszystkiego i czasem trafiam na perełki :)
UsuńMyślę, że warto poznać :)
OdpowiedzUsuńPo okładce, szczerze mówiąc, bym ją skreśliła. Ewentualnie odstawiła na półkę "może kiedyś, jak nie będzie nic innego, będzie padać, będę umierać z nudów", za to z Twoich słów wynika, że mogłoby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńWycieczki rowerowe, eh. To hasło jeży mi włos na głowie, bo jedyne skojarzenie, jakie mam, to mordęga na pierwszym roku studiów. Nie cierpię ćwiczyć, więc wymyśliłam, że odbębnię pięć wycieczek w ramach WF i będzie spokój. Tja, dziś się z tego śmieję i całkiem milo wspominam, ale wtedy nie było mi do śmiechu :)
Jak to mówią - nie oceniaj książki po okładce. Od rowerowych wycieczek stanowczo wolę te piesze. Na wf na studiach też udało mi się załapać na turystykę pieszą. Niektórzy narzekali, że za dużo chodzenia ale dla mnie idealny wf. Jestem tak łajza, lubię łazić :p.
UsuńTo zapewne jest bardzo ciekawa książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Ano całkiem całkiem ;) Miłego dnia życzę :*
UsuńPo zapoznaniu się z Twoją recenzją, mam ochotę sięgnąć po ten tytuł, a także wcześniejsze książki z owej serii. :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę dorwać wcześniejsze ale na razie mam szlaban na kupowanie książek, który sama sobie dałam póki nie wyremontuję bibliteczki ;P
Usuńgratulujemy wygranej książki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję bardzo ;*
UsuńA Ja już wiem, komu mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuńgratulacje :) Zdecydowanie nie jest to literatura, którą czytam, ale brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńHehe ja też zwykle czytam coś innego ale nie boję się próbować różnych gatunków. Czasem sie trafi coś fajnego, czasem nie :)
UsuńMyślę, że to może być książka, która mnie również pozytywnie zaskoczy. Dam jej szansę i z chęcią sięgnę też po poprzednie części tej serii. ;)
OdpowiedzUsuńTeż muszę zerknąć na poprzednie, zobaczyć czy też mi się spodobają :)
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńWcześniej o niej nie słyszałam. Nie wiem czy przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam ale rozumiem jeśli wiele innych książek na głowie. Znam ten ból ;p a może to szczęście ;)
Usuń" Gdy wybierzesz nadzieję, wszystko jest możliwe” - jaka to jest prosta prawda i jaka potężna. Zatrzymałam się nad tym zdaniem i znowu widzę że proste zdania i proste myślenie jest najlepsze. Zdanie jak jasność. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się to zdanie bardzo spodobało :)
UsuńPrzyjemna lektura☺
OdpowiedzUsuńOwszem :)
UsuńCzuję się zachęcona, lubię takie fabuły:) Dzięki:)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przedstawiłam coś dla Ciebie :)
UsuńKsiążki z takim mottem to ja lubię! życiem trzeba się cieszyć i brać je pełnymi garściami :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Główna bohaterka doskonale to pokazuje :)
UsuńTo na pewno będzie fajna książka. Lubię czasem jak w książkach jest dużo pozytywów. Tak dla odmiany bo nasza szara rzeczywistość potrafi czasem przytłoczyć człowieka i pozbawić radości życia.
OdpowiedzUsuńSpora część tej książki pkzytywnie nastaja ale nie jestj też tak sielankowa jak okładka wskazuje. Bohaterka boryka się z różnymi tryd ymi problami a książka potrafi też chwilami zasmucić. Najważniejsze, że uczy jak żyć dalej mimo problemów, cieszyć się i wybierać nadzieję :).
UsuńMasz rację rzeczywistość czasem nas przytłacza. Wokół mnie ostatnio też same problemy ale próbuję żyć tą nadzieją. Wierzę, że i Tobie się uda dostrzec barwy tego szarego świata :*Pozdrawiam serdecznie kochana
Nie znam, ale rzeczywiście okładka jest taka sielankowa, radosna.
OdpowiedzUsuńRzygać tęczą xD ale książka całkiem fajna :D
UsuńGdzieś już ten tytuł "obił mi się o uszy"...
OdpowiedzUsuńPrzez instagramy się gdzieś przewijała ;)
UsuńPo tytule twierdziłam - ee to nie dla mnie, ale po opisie zmieniam zdanie i twierdzę, że może to być bardzo fajna książka :)
OdpowiedzUsuńMnie też nie zachęcił ani tytuła ani okładka aletreść mi się sposobała :)
UsuńKochana
UsuńKsiążek ostatnio tylko słucham, mam listę tych poleconych.
Twoja propozycja też tam się znajdzie.
Pozdrawiam serdecznie na miły weekend 📖🌺💙☕🤗
Nie mam pojęcia czy jest audiobook tej książki ale trzymam kciuki, żebyś znalazła :* Również pozdrawiam :)
UsuńAutorka tej książki już gdzieś mi się kiedyś przewinęła :D Jednak o tej książce pierwsze słyszę :) Z Twojej recenzji wynika, że warto ją przeczytać i na pewno wkrótce to zrobię :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
U mnie to pierwsza książka autorki z jaką się spotkałam :) ale na pewno poznam także inne :)
UsuńZapowiada się nieźle, mam ją u siebie w bibliotece, może się skuszę? :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz poprzednie części to możesz od nich zacząć :)
Usuń