niedziela, 18 sierpnia 2019

Wesele - przygotowania cz.1

Chciałabym Wam w kilku punktach przedstawić, jakie przeboje mieliśmy w czasie przygotowań do wesela.

1. Sala

Niektórzy ludzie myśleli, że nie mogliśmy znaleźć sali, bo miejsca w restauracjach były zajęte i biedni zostaliśmy ze stodołą. Prawda była taka, że tę stodołę upatrzyliśmy sobie dużo wcześniej i to my rezygnowaliśmy z innych miejscówek uparcie trwając przy swoim!
Oto jak wyglądała nasza miejscówka przed przygotowaniami:

  
Stodoła znajduje się w wiosce Mochów w województwie Opolskim, gminie Głogówek. Tak prezentuje się w środku:





Czujecie ten klimat? :D



A tak od drugiej strony



  Koło stodoły znajduje się też duży plac zabaw, boiska, izba pamięci, przepiękna grota i altanka, która była dla nas bardzo ważnym miejscem.






Mąż mi tu w kadr wskoczył :)

Zdjęć izby tradycji niestety nie mam ale jeśli ktoś jest ciekawy serdecznie zapraszam na stronę:

Stodołę udostępniono nam na kilka dni byśmy mogli spokojnie wszystko przyszykować, dobrze się bawić i posprzątać po sobie. Wynajem wyniósł naprawdę grosze miejsce, jedni byli w szoku. Większość jednak się zachwycała. Z całą pewnością oryginalnie na wesele. 

Czekało nas tu jeszcze sporo pracy, ale żeby Was nie zanudzać, w następnym poście opiszę jaka rewolucja działa się w tym miejscu. 



***

Ostatnio zadałam Wam pytanie: jak odpowiedzieć i skąd się wzięło hasło, które często pada na Woodstocku: Zaraz będzie ciemno. 

RosemaryLittletoe, Edi i Marco Voyager poprawnie odpowiedzieli: Zamknij się! :D
Jednak tylko Beatrycze dodała, że hasło wzięło się z komediowego filmu Rrrr. Polecam każdemu kto nie oglądał :)

Beatrycze -  bandzior, świr, sadysta, nienaganna optymistka a na dodatek właścicielka bloga "Historie Śmieszka". Pozwolę sobie napisać coś o jej kawałku internetu. Pewnie bym poleciła nawet gdyby nie brała udziału w konkursie, więc moja reklama jak najbardziej szczera. 

https://historie-smieszka.blogspot.com/
Widząc słodkie różowe trampeczki i dwie różne skarpetki możemy się zastanawiać, o czym jest ten blog. Z pozoru mógłby się wydawać taki jak wszystkie. Znajdziemy tam coś z życia autorki, wspomnienia, relacje z różnych wydarzeń, recenzje książek, filmów, gier planszowych, ostatnio nawet kosmetyków. Gdzieś tam pojawi się reklama trumien i paprykarzu, ale tu nie o to chodzi. Ten blog jest inny niż wszystkie. 
Autorka do niczego nie podchodzi zbyt poważnie. Uatrakcyjnia swoje wpisy tak dużą dawką humoru, że nie polecam pić niczego podczas przeglądania bloga (tak, raz oplułam się kawą przez Ciebie Beatrycze). 
Wpisy ogółem dzielą się na cztery kategorie:
1.Śmieszkawe Recenzje (czemu w adresie są openingi gier? xD) - znajdziecie tu książki zabawne, ale także całkiem poważne opisane w humorystyczny sposób, przygody autorki z grami, filmy, spotkania autorskie.
2. Kiedyś to było - przeszłość może nas wiele nauczyć np. że ksiądz raczej nie organizuje ogniska z kiełbaskami w Wielki Post :) albo, że czasem lepiej nie otwierać lodówki. Wiele zabawnych scen z życia bohaterki; wspomnień, które doprowadzają do łez - ze śmiechu oczywiście.
3. Co ja gryzmole - na razie jest tu jeden post z pierwszymi pracami autorki, więc nie możemy w pełni podziwiać talentu autorki. Zdradzę wam jednak, że można złamać system i wskoczyć na jej starego bloga Człowieczek Demoleczka - tu jest ich więcej. We wpisie ze starymi rysunkami możemy za to podziwiać nieprzyzwoity szkic gruszek.
4. Tak nie pomyliłam się w liczeniu :D Śmieszkawe Historie - podobnie do pierwszej kategorii tylko mamy tu aktualne historie z życia blogerki.  Mnóstwo śmiechu, uważajcie, żeby nie spaść z krzeseł :D.

P.s. Chcecie więcej konkursików? :)

45 komentarzy:

  1. Bardzo klimatyczne miejsce. Super. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł z tym miejscem.
    Moi sąsiedzi, a raczej już byli sąsiedzi... Odkąd zaczęli studia w Krakowie, to dziś tam mieszkają, maja rodziny i pracę, ale wpadają od czasu do czasu z wizytą do rodziców którzy blisko nas mieszkają. I wpadli dokładnie na ten sam pomysł z tym, że dużo w stodole było siana. Niektórzy kręcili głową, bo oni pełni dystansu do świata na odpowiedź: a gdzie wesele? - zgodnie odpowiadali, że w starej stodole. Po weselu wpadli do rodziców i pokazali nam ujęcia z tegoż dnia - dekoracja i klimat, zrobiło swoje.
    Pozdrawiam. Edi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe tak nam siana brakowało, niestety nie było jak załatwić hehe, ale żartowali z nas, nie chcieli uwierzyć. Niektórzy ciągle myśleli, że mówimy o restauracji o nazwie stodoła. Prada jest tak, ze nietypowe miejsca i plenerowe imprezy są coraz częstsze. Ludzie stawiają na oryginalność i swobodną zabawę.

      Usuń
  3. Wow klimatycznie! Nie dziwię się jednak, że niektórzy niedowierzali, iż miejsce było zamierzone;D większość osób stawia raczej na miraż elegancji w restauracji:d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My zawsze chcieliśmy orginalnie. Pewnie jakby fundusze pozwalały wzielibyśmy ślub w świątyni słowiańskiej, albo stawiajac na elegnację jak wszyscy chcieli, strzelili sobie weselisko w zamku w Mosznej w stylu Harrego Pottera. Może przebrali się na wikingów. Za dużo fantastyki w nas siedzi hehe ale i tak było magicznie :)

      Usuń
  4. Zjawiskowe miejsce na wesele. Oj tak, ten klimat. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezły klimacik , już widzę imprezę w kilku wymiarach i swojskie jadło.
    Czekam na ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miejsce na wesele oryginalne, otoczenie ładnie zagospodarowane . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, ze się podoba, niedługo pokażę jak wyglądało przystrojone :)

      Usuń
  7. O, teraz widzę, z jakiego filmu :D A stodoła zajefajna. Bardzo klimatyczna, oryginalna. Ale tak sobie myślę, że moja mama by się załamała, jakbym wpadła na taki pomysł :) A muszę zacząć o tym myśleć, skoro dwa tygodnie temu wreszcie dostałam pierścionek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję kochana i dużo dużo szczęścia i miłości życzę oraz wymarzonego wesela! Hihi teściowa tez się trochę załamała ale my jesteśmy uparci :) To jedyny taki dzień w życiu warto postawić na swoim.

      Usuń
  8. Jak wiesz, mnie ten pomysł ze stodołą bardzo się spodobał, bardzo klimatyczne miejsce. :) Autorka bloga to barwna postać, ciekawa i też fajnie się ją czyta, to znaczy jej słowa, a nie dosłownie ją. haha Coś czuję, że to będzie dzień bredzenia... ostatnio często takie mam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Ty moja bredziucho :P Kiedy do mnie przyyyjedzieeeesz w końcu??!! xD

      Usuń
  9. Co by nie mówić, klimat był :) a przygotowania zawsze zaskakują :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne miejsce. Chętnie zobaczyłabym jak wyglądała ta stodoła już po Waszych zmianach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oo, powiem ci, że ja akurat marzę o takim weselu w stylu dawnych bali, ale taka stodoła też na pewno ma swój klimat, a to wy mieliście być zadowoleni, a nie inni xD
    Rrr (nie pamiętam, ile tam jest r xD) to boska komedia, choć nie wiem, czy każdemu się spodoba :D W mój gust trafia. A oglądałaś But Manitu? Też w takim klimacie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe no pewnie wesele ma się podobać parez młodej :) dawne bale pięknie wyglądają ale sama bym się na takim źle czuła z moimi lewymi nogami :P
      Rrrr - ale tez ciągle zapominam ilości "r" xD But Manitou też był świetny, czy jeszcze zrobią gdzieś tego typu komedię? :P Lubię ten głupkowaty humor przez cały film :D

      Usuń
  12. Pomysł ze stodołą bardzo oryginalny. Jestem ciekawa jak wygląda przystrojona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro się dowiesz :) Miało być dzisiaj ale się nie wyrobiłam :P

      Usuń
  13. Stodoła to bardzo ciekawy pomysł! ;) Oryginalny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Miejsce niezwykle klimatyczne i dość nietuzinkowe. Każdy ma prawo zrobić sobie takie wesele na jakie ma ochotę - hjeden chce marmury, inny góralską knajpę a inny ... no właśnie stodołę. I nic nam do tego. Kazdy jest inny i trzeba to uszanować :-)
    Ps. Ja też barzdo cenię sobie szczerość, dlatego tym barzdiej doceniam Twój komenatrz. Dobrze jest mówić prawdę :-) Grunt to zachowac przy tym szacunek do drugiej osoby .
    Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedynie z kim trzeba się dogadać to rodzice hehe, a tak faktycznie każdy ma prawo robić takie wesele jakie chce :) (no można jeszcze dodać i na jakie go stać :P)
      Szczerość i szacunek, dwie bardzo ważne rzeczy :)

      Usuń
  15. Na początku chciałabym pogratulować nietuzinkowego podejścia do wesela. Nie dość że na poprzednim blogu widziałam kwiatki zupełnie odstajace od tradycji to teraz miejsce kompletnie inne od wszystkich. Mnie się to bardzo podoba jak ktoś odchodzi od tradycji i robi własne. Jak dla mnie na plus!

    I chcialabym bardzo podziękować za opisanie mnie na blogu. Miło się czyta jak ktoś pamięta o moich starych wpisach. Już wcześniej czytałam Twój post ale w czasie kiedy miałam komentować coś mnie wyrwało i musiałam sobie iść dlatego dopiero teraz piszę. Jeszcze raz mocno dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuje, bo już myślałam, ze nikt nie odpowie na moje pytanie :P i miło mi, że miejsce na wesele i kwiaty Ci się podobają. My z mężem lubimy nietuzinkowe rzeczy. Chcieliśmy się wyróżnić nie bogatym weselem ale pomysłowym :)

      Usuń
  16. Wnętrze na wesele piękne i z potencjałem :) Mnie się bardzo podoba, bo ma niepowtarzalny klimat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wpadliśmy na ten pomysł to już nie potrafiliśmy z niego zrezygnować :)

      Usuń
  17. Z pewnością oryginalnie :) Mnie się nie podoba, ale głównie przez tę skórę dzika i głowy zwierząt na ścianach. Bardzo nie lubię takich rzeczy. Jestem wege całym sercem (ale nie studiuję prawa i nie uprawiam crossfitu). Jednak to Wam ma się podobać i to Wasza impreza się tam odbędzie. Musiałam sobie wyguglać okolice tej miejscowości, bo nie znam i powiem, że podobają mi się niektóre nazwy. Stare Kotkowice, Nowe Kotkowice, Rozkochów... Tak słodko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż trofeów takich w swoim domu tez bym nie chciała mieć :) co prawda wegetarianką nie jestem ale na krzywdę zwierząt patrzeć nie umiem. Jednak stodoła nie nasza. Może pozwolili by nam to ściągnąć ale trochę problematyczne byłoby wieszanie tego na nowo. Już nie mówiąc ile w tym wszystkim kurzu ;p.
      Miejscowość mało znana. Kiedyś nie zwracałam uwagi na nazwy okolicznych wiosek dopóki jeden znajomy nie zapytał czemu to nie są Stare Kotkowice i Młode Kotkowice :P a w Rozkochowie mam rodzinę :)

      Usuń
  18. Przygotowania do ślubu naprawdę pochłaniają mnóstwo czasu. Bardzo ładne, klimatyczne miejsce, super wygląda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę czasu pochłonęły ale miejsce nam też się podobało :)

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Tak śliczna jest. Przez chwilę myśleliśmy nad ślubem tam ale dziwnie brać cywilny w miejscu należacym do kościoła obok. Mogliby źle to odebrać.

      Usuń
  20. Podziwiam was, że rzuciliście się na samodzielnie przygotowanie miejsca wesela. Bardzo klimatyczne, ale przygotowania do ślubu pochłaniają tyle czasu, że ja wyręczałam się jak mogłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znów chciałam pracować przy tym jak najwięcej ale najbardziej to i tak narobiła się moja mama. Jest wspaniała, tyle rzeczy dla mnie w tym dniu zrobiła.

      Usuń
  21. Fajna miejscówka na wesele no i przygotowań masa. Brawo Wy 😃😃😃

    Uściski z Krakowa od Wawelskiego Smoka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi dzięki uściski dla Ciebie i dla smoka :D dawno go nie widziałam :P

      Usuń
  22. Spora ta sala:D Będzie miejsce na tańce:):**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hue hue bylo i tancowali ale para młoda średnio potrafi ;p w sumie to wcale xD

      Usuń

Seksta

Jeśli jesteś zainteresowany wersją papierową napisz do mnie na raciezka@gmail.com

nakanapie